rozmyślenia

405 7 6
                                    

Pov Patryk

Poniedziałek. Jak ja ich nienawidzę, dosłownie trzeba wstawać o jakiejś 6:00 aby zdążyć do jakiejś budy w której uczą cię niepotrzebnych rzeczy. Jedyna rzecz jaką ratuje tą sytuację są ludzie czyli twoi "znajomi" albo "przyjaciele". Jeszcze są "besti" ale o tych gatunkach lepiej nie rozmawiać. Była godzina 6:24 a dopiero wstałem. Ubrałem się o jakiejś 6:47 ponieważ musiałem pomyśleć jak bym mógł się ubrać. O godzinie 7:03 jadłem śniadanie i przeglądałem jakieś sociale. A o 7:41 byłem już w tak zwanej "szkole". Dzisiaj miałem strasznie zły humor, sam doskonale nie wiem czemu, po prostu. Nie wyspałem się (czytaj nie spałem ponieważ rozmyślałem o Wiktorii). Byłem klaunem, dosłownie tęskniłem za blondaskiem. Jednak klaun to klaun. A blondasek to blondasek. Jak byłem w szkole okazało się że Wiki nie będzie bo jest chora. Nie no super co nie? Superaśny dzień, w ogóle teraz nie wolałbym spać w swoim wygodnym łóżeczku. Tylko chce zapieparzać do szkoły aby uczyć się czegoś co w życiu mi się nie przyda. SUPER!

Byłem oparty o ścianę i słuchałem jakiejś piosenki, miałem zły, depresyjny dzień. Wspaniałe co nie, jeszcze na dodatek zacząłem się źle czuć. Idealny dzień. Z złych rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej siostry

Patryk. Wszystko okej? - spytała łagodnie

Jest okropnie, mam jakiś mega zły dzień. Chce mi się normalnie płakać - odpowiedziałem smutny

Rozumiem. Czasem tak to już w życiu bywa - rzekła odpowiadając - słuchaj, chodźmy do chłopaków. Może oni mi pomogą cię rozweselić - dodała Faustyna po czym poszła do chłopaków. Mówiła coś przez około 2 minuty po czym całą grupa przyszli do mnie

Co ci jest? - zapytał Bartek Laskowski

Mam jakiś depresyjny dzień - odpowiedziałem

Chcesz się przytulić? - spytał Bartek Kubicki

Mhm - rzekłem po czym wszyscy mnie okrążyli i zrobiliśmy grupowego misiaczka. Od razu poprawił mi się humor, nie było idealnie ale było lepiej

I co, lepiej? - zapytał Oliwier

Oczywiście że tak. Nie jest idealnie ale jest ok - mruknąłem patrząc na chłopaków

A tak przy okazji to kiedy robisz z siebie blondaska? - powiedziała pytająco Julita

Na jutro jestem umówiony do fryzjera - rzekłem patrząc na wszystkich

BLONDASEK WRACA! - krzyknął Bartek Kubicki po czym uniósł ręce do góry

Aż tak tęskniliście za blondaskiem? - spytałem

Oczywiście że tak - odpowiedziała Hania śmiejąc się cicho

Zaczęliśmy się śmiać. Po chwili jednak tą beztroską chwilę zagłuszył dzwonek który oznajmiał nam że lekcje czas zacząć

Time skip

Za chwilę miał być koniec już ostatniej lekcji dzisiejszego dnia. Jednak przez to że mam dzisiaj jakiś emo vibe oczywiście byłem taki tajemniczy, cichy i smutny (Emo Patryś💀🥺👉👈) nie miałem na nic humoru. Po chwili w uszach wszystkich uczniów jak i nauczycieli zagrzmiał Dźwięk dzwonka który informował nas o tym że możemy się spakować i wyjść z tej pieprzonej budy (Emo Patrś V2)

Właśnie wychodziliśmy grupą na dwór jak nagle wpadłem na świetny pomysł. Odwiedźmy Wike!

Ej ludzie! - krzyknąłem przy czym spowodowałem dosłownie ciszę pomiędzy nami wszystkimi. Nasza grupka popatrzyła się na mnie a ja się lekko uśmiechnąłem - odwiedzimy Wike? - spytałem po czym zobaczyłem na ich twarzach uśmiechy. Wszyscy przytaknęli. Od razu zaczęliśmy się kierować do domu Wiktorii

A Co Gdybyśmy? - Genzie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz