rozdział 8

573 22 24
                                    

Wyszedłem z budynku, a chłopak za mną.

- gdzie idziemy?

- zobaczysz

- spokojnie nikogo nie zajebiemy - dodałem. Jak już wcześniej wspominałem chłopak jest troszkę wrażliwy. Troszeczkę. Odrobinkę. Tak tyci tyci 🤏.

Uśmiechnął się.

Jechaliśmy moim czarnym lamborghini z maksymalną prędkością. ( chce to zobaczyć/autorka ) policja rozpoznawała już mój samochód I nawet nie próbowali mnie zatrzymać. Nie to że by się to nie udało, chociaż jest to możliwe ale bardziej chodzi o to, że z Vincem się lubią.

Gdy przejeżdżaliśmy obok will Monetów Will wsiadał z Hailie do auta. On naprawdę jest jakiś chory. Dla nas by nie odwołał spotkań.

Dojechaliśmy do wieżowca Vincenta. Może niekoniecznie zadowalał mnie fakt do kogo on należał ale był wysoki.

- wysiadamy

Weszliśmy do budynku mojego najstarszego brata I skierowaliśmy się do windy. Była przeszklona, więc widziałem moje piękne autko.

Drzwi od windy się otworzyły a my przeszliśmy zawał lewej pięty i tchawicy. Znacie może to uczucie jak wchodzicie do windy lub z niej wychodzicie ale ktoś stoi w niej lub za drzwiami? Właśnie tak się czułem.

Vincencik we własnej osobie.

Już wyjmowałem broń ale zjarzyłem że to mój najstarszy brat

- kurwa Vincent

- co tu robisz drogie dziecko?

- Nic nudzi mi się  (kreatywnie jak zawsze/autorka)

- Nie przeszkadzaj

- dobrze dziadku

Ja i Marcus wyszliśmy z windy a Vince do niej wszedł (kurwa mi już nic nie pomoże👁👄👁/autorka)

Skierowaliśmy się na schody, prowadzące na dach i po nich weszliśmy.

- Tony? Co ty chcesz zrobić?

- spokojnie

Usiadłem na krawędzi budynku I spuściłem (🧼) nogi na dół by wisiały w powietrzu. 

- siadaj

Marcus usiadł obok mnie.

- wiesz czasem mam ochotę powiedzieć wszystkim - wyznałem

- ale czy naprawdę tego chcesz

- bardziej to ten głosik w mojej głowie tego chce

Rozmawialiśmy jeszcze chwilę I patrzyliśmy na widoki.

- po co chciałeś wziąć pistolety?

- jakby mi się nudziło

Uśmiechnął się I pokręcił głową.

- No co? - powiedziałem udając oburzenie

- nic, nic

______________________________________

Ocenka >>>

Pytanka >>>

Pomysły >>>

315 słów 😇

(Bez) Nadziei ~ Tony MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz