...Shane
Pistolet wypadł mi z ręki.
Mój przestraszony brat, widząc charakterystyczną broń podwinął nogi i cofnął się na tyle ile mógł. Liny przywiązane do jego nadgarstków na dużo mu nie pozwalały.
Po chwili wyszedłem z domku i zadzwoniłem do rodzeństwa. Oczywiście musiałem zagrać by wyglądało to realistycznie. Odczekałem chwilę I wbiegłem do pomieszczenia, w którym znajdował się mój bliźniak. Udawałem przestraszonego.
- Shane!
Nie odezwał się bo nie mogł. Miał taśmę na ustach.
Zacząłem go odwiązywać. Nie musiałem długo czekać na towarzystwo braci i ich ochroniarzy.
Pistolet...
Znaleźli pistolet...
Wszyscy, oprócz mnie oczywiście byli w niezłym szoku.
Ciszę przerwał dzwonek mojego telefonu. A no tak, nie zabiłem własnego brata. Wyszedłem z budynku I odebrałem.
- Hm?
- Miałeś go zabić
- Nie zabije własnego brata, chyba cie coś boli. Oddam kasę
- plus 10%
- pięć
- siedem
- dobra
- na jutro
- niech będzie
I się rozłączyłem. Odwróciłem się I... znowu ktoś słyszał. Tym razem matka z dzieckiem.
- pójdziecie za mną
Szedłem pewnym krokiem do lasu. Gdy uznalem, że byłem w dobrym miejscu, wyciągnąłem pistolet I strzeliłem. Łącznie 22 razy ( nie wiem czy jest tyle naboi w pistoletach więc jak nie to mnie nie zjedzcie pls / autorka ) jedenaście na osobę. Wrzuciłem pistolet do rzeki, bo nie miałem rękawiczek i wróciłem na miejsce.
- Gdzie ty byłeś?!
- zluzuj dupe
- Martwiliśmy się! - omg Dylanek się martwi
- niepotrzebnie
- porozmawiamy w gabinecie - powiedział Vincent i już nikt się nie odezwał.
______________________________________
Ocenka >>>
Pytanka >>>
Pomysły >>>
Proszę o Pomysły bo już mi ich zaczyna brakować 🥲
Z góry wszystkim dziękuję 🥰
I sorki ze krótkie
253 słowa 😶🌫️
CZYTASZ
(Bez) Nadziei ~ Tony Monet
Novela JuvenilZ góry przepraszam wszystkich czytelnikow za cringe(sam opis mnie wykręca) A co, gdyby jeden z braci Monet byłby mordercą? Nie chodzi o mniejsze zbrodnie. Bardziej o więkrze wydarzenia, niewinnych często osób. Dlaczego postanowił wybrać tą drogę? C...