Zbiżałyśmy się do zakończenia treningu. Moje ciało z nerwów było strasznie spięte i bałam się tego co ma wydarzyć się już za chwilę. Zadzwoniłam do Rose i opowiedziałam jej o wszystkim, a ta zamiast mnie wspierać cieszyła się, że w końcu chłopak o wszystkim wie.
Gdy wychodziłam z wytwórni zobaczyłam postać Jimina, która stoi z boku oczekując na mnie. Zerknął w moją stronę i od razu do mnie podszedł.
Jimin : Nareszcie jesteś. - powiedział.
Leah : Musiałam wziąć prysznic. - powiedziałam.
Jimin : W porządku. Masz samochód? - zapytał.
Leah : Nie zrobiłam prawa jazdy. - powiedziałam.
Jimin : A powinnaś Leah i to jak najszybciej. - powiedział.
Leah : Nie mam na to głowy. - powiedziałam.
Jimin : To ją znajdź. - powiedział.
Spojrzałam na chłopaka z mordem w oczach, a ten się do mnie uśmiechnął. To był uśmiech, za którym tak bardzo tęskniłam i tak bardzo kochałam. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Jimina.
Jimin : Pojedziemy moim samochodem. - powiedział.
Leah : Dobrze, skoro to nie będzie dla Ciebie problem. - powiedziałam.
Jimin : Leah jaki problem. Jadę w końcu poznać córkę. - powiedział uradowany.
Leah : Jimin. - powiedziałam.
Jimin : Tak ? - zapytał.
Leah : Przepraszam. - powiedziałam spuszczając głowę w dół.
Jimin : Oboje popełniliśmy sporo błędów Leah. - powiedział.
Leah : To prawda. - powiedziałam.
Jimin : Dobra, a powiesz mi w końcu gdzie mam jechać? - zapytał śmiejąc się.
Leah : Sejong-daero 11-gil. - powiedziałam.
Jimin : To blisko pałacu Deoksugung. - powiedział.
Leah : Dokładnie. - powiedziałam.
Po ponad 20 minutach byliśmy na miejscu. Wysiadłam z auta i zobaczyłam, że Jimin wyciąga coś z bagażnika. Zerknęłam w jego kierunku i ujrzałam torbę prezentową.
Jimin : Nie wiedziałem co lubi więc kupiłem jej lalkę baletnicę. - powiedział speszony.
Leah : Na pewno jej się spodoba. - uśmiechnęłam się. Gotowy ? - zapytałam.
Jimin : Chyba tak, ale stresuje się Li. - powiedział.
Leah : Nie masz czego. Zresztą sam zobaczysz. - powiedziałam.
Ruszyłam w kierunku budynku udając się z chłopakiem do windy, która zawiozła nas na 8 piętro. Po wyjściu skierowałam się pod mieszkanie 36 i otworzyłam kluczem drzwi. Spojrzałam na Jimina i ruchem głowy poprosiłam, aby wszedł do środka.
Leah : Jestem. - krzyknęłam.
Rose : Jesteśmy w salonie. - krzyknęła.
Wraz z Jiminem udałam się w tamtym kierunku. Gdy chłopak spojrzał na swoją bawiącą się córkę zastygł w bezruchu, a po chwili na jego twarzy pojawił się ten piękny uśmiech. Oczy Rose były pełne podziwu na ten obrazek i postanowiła działać.
Rose : Sana słońce zobacz kto przyszedł. - powiedziała z uśmiechem.
Dziewczynka zostawiła swoje zabawki i od razu się odwróciła w naszym kierunku.
![](https://img.wattpad.com/cover/354220499-288-k344235.jpg)
CZYTASZ
Rytm miłości - Park Jimin
RomanceLeah to nastoletnia dziewczyna z wielkimi marzeniami. Kocha taniec najbardziej na świecie więc w wieku 13 lat babcia zabiera ją na jej pierwsze zajęcia w szkole tańca, gdzie poznaje pewnego chłopaka, który jak się okazuje zostaje jej partnerem tanec...