Rozdział 26

75 13 9
                                    

Pov Jimin

Po cudownie spędzonej nocy obudził mnie budzik. Wyłączyłem go szybko, aby nie obudzić mojej pięknej towarzyszki, która słodko spała. Zerknąłem na jej piękne ciało i oblizałem usta. Nie mogłem wyjść z podziwu jak ta kobieta zawładnęła moim ciałem i umysłem.

Po cichu zszedłem na dół, gdzie siedzieli już chłopaki.

Jimin : Siemka. - powiedziałem.

Jin : Cześć. - uśmiechnął się. Tutaj masz kanapki dla dziewczyn, aby nie były głodne w trakcie podróży, a na stole czeka na nie śniadanie. - powiedział podając mi torbę.

Jimin : Hyung dziękuje bardzo. - powiedziałem z uśmiechem.

Jin : A tutaj masz kawę. - powiedział puszczając mi oczko.

Hoseok : Po takiej nocy to pewnie się przyda. - zaśmiał się.

Jimin : Czy Wy..? - zapytałem.

Namjoon : Tak, słyszeliśmy. - zaśmiał się.

Jungkook : Mam nadzieje, że w Busan będziecie grzeczni i nie wrócicie w czteropaku. - zaśmiał się.

Namjoon : Ooo.. Święte słowa, ale myślę, że ostrzeżenie dotyczy też drugiego osobnika. - zaśmiał się spoglądając na Yoongiego.

Jimin : O właśnie Suga macie z Rose wolną chatę przez cały weekend. - zaśmiałem się.

Yoongi : O to nie musicie się bać. Z weekendu nic nie będzie. - mruknął zły.

Hoseok : Dlaczego ? - zapytał zdziwiony.

Yoongi : Mam do napisania cztery piosenki, a nie mogę nic skleić rozumiecie? - spojrzał na wszystkich zawiedziony.

Jimin : Hyung co się stało? - zapytałem przejęty.

Yoongi : Pokłóciliśmy się z Rosie.. Powiedziałem jej, że to wszystko za szybko się dzieje, że wolę moje poprzednie życie, gdzie przebierałem w dziewczynach i miałem co noc inna, a najgorsze jest to, że nie wiem dlaczego to powiedziałem. Myślę, że po prostu się boję... - powiedział smutnym głosem.

Jimin : O kurwa.. Jest gorzej niż sądziłem. - powiedziałem.

Namjoon : Dlaczego tak twierdzisz ? - zapytał.

Yoongi : Nigdy nie czułem się tak jak teraz. Nigdy nie byłem w takim stanie jak teraz. Nigdy mi nie zależało tak jak teraz, bo nigdy nie byłem zakochany. Zawsze miałem wyjebane w kobiety i traktowałem je przedmiotowo. Zawsze na jedną noc i nara, ale teraz jest inaczej. Rosie jest inna i nie potrafię z nią tak postąpić, ale boję się, że ją zranie. - powiedział przejęty

Jimin : Boisz się, że wytwórnia się dowie ? - zapytałem.

Yoongi : To też, ale bardziej boję się, że ona mi tego nie wybaczy. Nie widzieliście w jakim stanie wyszła, jak bardzo płakała. - powiedział załamany.

Jimin : Macie wolny weekend. Zaproś ją do studia, albo pojedź do niej przecież adres i jej pokój doskonale znasz. - uśmiechnąłem się. Porozmawiajcie i wyjaśnijcie sobie wszystko. - powiedziałem.

Yoongi : Mam jej wyznać, że się w niej zakochałem? - zapytał.

Jimin : Yoongs na spokojnie. Powiedz jej szczerze co leży Ci na sercu, jak bardzo boisz się tego uczucia, że jest to dla Ciebie nowe i sam dopiero się go uczysz. Rose powinna Cię doskonale zrozumieć z racji, że sama ma podobnie do Ciebie, a przecież w żadnym związku nie jesteście więc nie powinieneś się niczego obawiać. - powiedziałem.

Jin : Jimin ma rację Suga, musicie porozmawiać na spokojnie. Nie wiesz tego jak Rose patrzała na Ciebie jak w obrazek jak grałeś na pianinie z San u boku. Była wręcz wniebowzięta. - uśmiechnął się. Jej też na Tobie zależy . -powiedział.

Rytm miłości - Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz