Bytom jak zwykle pachniał łagodną nutą moczu bezdomnych i rozkładającymi się zwłokami zwierząt z pobliskiego lasu. Woń ciągnęła się od ulicy św. Kingi, aż do szemranych zakamarków plugawego miasteczka. Jedno miejsce, które jest znane na światową skalę to SkyRise complex. Placówka ta położona jest w samym centrum i rzekomo jest miejscem pracy nawybitniejszych ludzi świata, dlatego nikt nie podejrzewał, że właśnie tam odgrywa się pierwsza edycja zabójczej gry. Gra, w której czternastu uczestników walczy każdego dnia o swoje życie. Żywo mogą wyjść tylko dwie osoby, więc śmierć musi ponieś dwanaście uczestników. Grupa została dobrana na podstawie ich życia codziennego. Szukano osób, które straciły chęci i myślały, że nie mają nic więcej do zrobienia. Ludzie chcą żyć dopiero, gdy staną ze śmiercią w cztery oczy. Wtedy czują panikę i rozpacz oraz pojmują czym na prawdę jest sztuka przetrwania. W tak śmiercionośnym przedsięwzięciu człowiek porzuca swoje ludzkie cechy i zdaje się odchodzić od dobrych nawyków. Kieruje nim chęć przetrwania, chęć wyjścia z klatki- z klatki, którą są cztery betonowe ściany, a drzwiami inne istoty.
Zatem to jest historia śmierci uczestników...:
CZYTASZ
Bytomska gra śmierci
ActionTuryści odwiedzający Bytom- miasto przyszłości, zostają porwani i zmuszeni do zagrania o życie swoje i przyjaciół. Z rozgrywki wyjdzie tylko dwóch żywych. Kto podoła zadaniu?
