ALERT w tym rozdziale znajduje się scena +18
.......
Minęło trochę czasu od wyjścia Grety ze szpitala. Wakacje powoli się kończyły. Pani Linda Rukhadze, moja przyszła teściowa, dopiero niedawno dowiedziała się, że jej córka wróciła do Gruzji na całe wakacje i jej nic o tym nie powiedziała. Dowiedziała się też, że oberwała nożem od nieznanego sprawcy, który w końcu się odnalazł, a nawet sam zgłosił. Był to nijaki Damon Bronez, i jak można było się spodziewać, był to ktoś wynajęty przez Martinezów.
To właśnie dzisiaj mieliśmy się zmierzyć z moim ojcem, który już zadomowił się w domu Rukhadze. Linda nie była niczego świadoma. Było mi jej żal.
Siedzieliśmy przy stole, a mama Grety podała przystawki i chwilę później pojawił się mój ojciec.— David! Jak dobrze cię zobaczyć.
Był tak sztucznie zadowolony, że chciało mi się zwrócić to co przed chwilą jadłem.
— Witaj Greto. Czy mogę cię już nazwać córką?
— Nie. — odpowiedziała z poważną miną.
— A no tak, to byłoby dziwne, zważywszy na sytuację. David czy nie uważasz, że w tej sytuacji nie powinniście być razem?
Już miałem coś powiedzieć, gdy Greta z całej siły złapała mnie za rękę, a następnie położyła głowę na moim barku, co mnie uspokoiło.
Chwilę później, podeszła do nas jej mama.— Tak, wiem, że to naprawdę niekomfortowa sytuacja i…
— Mamo… przestań, proszę. — Po tych słowach wstała i wspięła się schodami na górę, a ja ruszyłem w jej kierunku.
Zatrzymaliśmy się dopiero w pokoju Grety. Dziewczyna stanęła przy oknie, patrząc na widok za nim. Stała ode mnie plecami, podszedłem i przysunąłem ją do siebie, łapiąc za biodra, a następnie położyłem głowę na jej barku.
— Co my zrobimy?
— Nie przejmuj się tym na razie. Spędź z mamą najlepiej ten czas, jak możesz. Ja z nim pogadam, może coś się uda zrobić.
— Chce, żeby była szczęśliwa, ale ten człowiek… Ja wiem, że to twój ojciec, ale…
— Nie przejmuj się tym, proszę.
Po tych słowach zacząłem całować jej szyję, a Greta dostała dreszczy. Ugryzłem jej płatek ucha i wtedy dziewczyna się odwróciła i mnie namiętnie pocałowała, co odwzajemniłem.
— To chyba jedyny sposób, żeby wkurzyć twojego ojca. — Powiedziała, odrywając się od moich ust.
— Możliwe.
— W końcu będzie miał nas dość.
Po tych słowach pchnęła mnie na łóżko i usiadła na mnie okrakiem. Czułem napływ gorąca. Greta przejmowała nade mną kontrolę, co niesamowicie mnie podkręcało. Chciałem ją poczuć całą i żeby to nigdy nie miało końca.
Siedziała na mnie. Chciałem na nią spojrzeć. Delikatnie chwyciłem jej podbródek i uniosłem go, aby na mnie spojrzała. Uśmiechnęła się. Mogłem jej patrzeć w cieszące się oczy i uśmiech cały czas. Przeniosłem opuszki palców z podbródka na policzek, a następnie koniuszkiem palca przejechałem po dolnej wardze, wpatrując się w soczyste, pełne, różowe usta. Drugą ręką, lekko dotknąłem jej boku, próbując wyczytać coś z jej twarzy, ale się nie udało, więc postanowiłem spytać.— Boli cię?
— Czasami, ale już dużo mniej.
— Może nie powinniśmy…
— Ciii — wyszeptała, nachylając się prosto w moje usta, delikatnie je muskając.
Wplotłem palce w długie, pofalowane ciemne włosy, co chyba jej się spodobało, bo usłyszałem ciche mruknięcie.
Greta zsunęła ręce, wkładając ją pod koszulkę, na mój tors. Poczułem przyjemne ciepło. Zsunęła ręce do mojego paska od spodni, a ja w tym momencie położyłem ręce na jej udach,przegryzając wargę. Nasze nosy stykały się ze sobą, a wzrok krzyżował. Uniosłem lekko, lewy kącik ust. Jedną ręką miziałem ją po udzie, blisko czułego punktu, a drugą trzymałem na policzku, a chwilę później czule pocałowałem.
Greta to dziewczyna, która nie tylko była cudowna pod względem charakteru, ani nie tylko była piękna, ale też niesamowicie mnie pociągała.
Nasze pocałunki były coraz bardziej agresywne. Szatynka zaczęła się o mnie ocierać, a moje wybrzuszenie było coraz bardziej odczuwalne. Ona też poczuła, bo docisnęła się do mnie mocniej.
CZYTASZ
[W KOREKCIE] One man, many faces - The Rebellion Trilogy [ CZĘŚĆ II ]
Ficção AdolescenteNEW ADULT II CZEŚĆ TRYLOGII BUNTU Nienawiść między Davidem, a jego ojcem Maverickiem wciąż rosła. Zbrodnie, przestępstwa i kłamstwa, które były ukrywane przez tyle lat go przerastały. Intryga Dracy się powiodła, przez co David zaczynał czuć, że nie...