ROZDZIAŁ XXIX Gdybym cofnął czas, nigdy bym tego nie przeczytał.

310 52 7
                                    

Wychodząc zauważyłem jakiś notatnik, domyśliłem się, że nie jest on Grety. Dziewczyna już zasypiała, więc gdy chwyciłem za zeszyt nawet nie zareagowała. Wyszedłem z sali, a Laury i Sebastiana już nie było. Wychodząc że szpitala od razu ruszyłem w stronę samochodu, który stał na parkingu. Gdy tylko zamknąłem drzwi swojego auta, otworzyłem notatnik, aby zobaczyć co kryje jego zawartość.
Niechcący wyleciało mi kilka pogniecionych kartek z jakimiś notatkami już miałem je włożyć gdzieś do środka zeszytu, ale moją uwagę przykuła data. Może nie powinienem, ale zacząłem czytać.

28 luty 2013

Drogi pamiętniku!
Dziś z tatą pojechaliśmy po raz kolejny na strzelnicę. Lubię to i lubię jak mi opowiada o swoim całym życiu, które wydaje się jak z jakiegoś filmu.

Po przeczytaniu tego fragmentu lekko się uśmiechnąłem. To musiało być dobre wspomnienie. Czytałem dalej.

Niestety dzień nie był tak super jak zazwyczaj. Dziś tata kazał zrobić mi coś niedobrego. Miałem królika, którego kazał mi ze sobą wziąć. Ucieszyłem się z tego powodu, bo to mój najlepszy czworonożny przyjaciel.
Niestety moje szczęście nie trwało zbyt długo.
Tata wypuścił królika, a on nawet nie uciekał. Powiedział żebym go zastrzelił, ale ja nie chciałem. Zaczął mnie wyzywać od mięczaków i wielu innych słów,, których nie chciałbym wymieniać. Rozpłakałem się i wtedy nazwał mnie słowem na "p". Nie chciałem tego zrobić, ale mój tata patrzył na mnie tak bardzo źle, nie chciałem żeby był na mnie zły. Za strzeliłem królika. Bolało mnie to, bo właśnie straciłem swojego przyjaciela, który był ze mną odkąd pamiętam.
Tata powiedział, że nie mogę się przywiązywać do ludzi, bo ludzie, jak to powiedział są zdradzieckimi szujami.
Kochany pamiętniku to mnie tak bardzo boli, ale tata mówi, że to mnie nauczy być niezniszczalnym i mam się do nikogo nie przywiązywać.

Zamarłem. Czy to napisał Sebastian?
Szybko chwyciłem za kolejną pomiętoloną kartkę.

30 marca 2013

Drogi pamiętniku!

Tata znowu mnie uderzył. Mówi, że jestem nikim, że jestem hańbą tej rodziny, ponieważ znowu nie pokonałem tego cztery lata starszego chłopaka.
Tata od czasu do czasu zabierał mnie na sztuki walki do jakiegoś dziwnego miejsca.
Nigdy nie mówimy o tym mamie, bo byłaby zła na mnie i na tatę, a ja tego nie chce.
Ogólnie mamy z tatą bardzo dużo sekretów.
Gdy wracam poobijany tata mówi, że znowu biłem się z kimś w szkole, a mama na mnie krzyczy, a potem słyszę jak w pokoju płaczę. Później przychodzi do mnie i mnie przytula, a następnie czyta bajki. Lubię jak czyta mi bajki. Kocham moją mamę. Tata mówi, że musimy bronić swojej rodziny za wszelką cenę. Chcę bronić moją mamę, młodszego brata i malutką siostrzyczkę Michelle. Mam tylko ich troje i tatę z którym zwojujemy cały świat.

Pokręciłem głową, śmiejąc się przez łzy. Nie był to jednak śmiech szczęścia, a goryczy.
— Sebastianie, ty wtedy nie wiedziałeś, a ja cię tak nienawidziłem… — zacząłem mówić sam do siebie.
Było mi cholernie żal mojego brata i tak bardzo wstyd, że kiedykolwiek pomyślałem o nim źle. Nigdy bym nie pomyślał… Nigdy nie myślałem, że mogło mu się coś złego dziać. Maverick zawsze traktował mnie dobrze, ale jego? Tak bardzo chciałbym cofnąć czas i nigdy nie powiedzieć o nim złego słowa.
Spojrzałem na ostatnią wyrwaną skąds starszą kartkę i chodź bałem się jej przeczytać, to zrobiłem to.

13 maja 2020

Drogi pamiętniku!

Nienawidzę całej ludzkości, która istnieje na tej ziemii. Jak można zrobić drugiemu człowiekowi taką krzywdę? Moja siostra została zgwałcona, a ten kto to uczynił poniesie tego konsekwencje. Będzie cierpiał jak jeszcze nigdy. Najpierw powieszę go za jaja, aby cierpiał darł się i będzie tak wisieć i wisieć. Potem je obetnę przez co poczuje chwilową ulgę, ale będzie trwała krótko, bo zaleje go krew. Będę ucinał części jego ciała kawałek po kawałku aż się po prostu wykrwawi.
Taki los spotka człowieka, który skrzywdził moją siostrę i każdego kto ma w zamiarze skrzywdzić mojego brata czy mamę. Oni zasługują na wszystko co najlepsze.

Płakałem, a raczej wyłem. Nigdy nie doceniałem mojego brata. Jęta mi cholernie wstyd i chciałbym cofnąć czas, ale też gdybym mógł to bym cofnął czas i nigdy tego nie przeczytał, bo gdybym tylko wiedział to spróbowałabym coś zrobić żeby on nie był z tym wszystkim sam.
Przepraszam, kurwa przepraszam.

..
Jest to dla mnie najbardziej bolesny rozdział jak do tej pory...

[W KOREKCIE] One man, many faces - The Rebellion Trilogy [ CZĘŚĆ II ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz