Dwadzieścia pięć

9.5K 481 30
                                    


Wielu z Was pewnie bawi się teraz na imprezach, inni siedzą w domu i chillują, jednak dla wszystkich mam te same życzenia: zdrowia, spełnienia marzeń, poprawy aspektów życia, które wydają Wam się jeszcze niekompletne i przede wszystkim SIŁY! Siły psychicznej, fizycznej, siły do pokonywania przeciwności i do walki o swoje. Życzę Wam z całego serca, byście znaleźli w sobie siłę.

Jednocześnie chciałabym Wam na maxa podziękować za ostatni wspólny rok na wattpadzie!
W tym roku opublikowaliśmy aż 8 różnych historii i na tym się nie zatrzymujemy. Dziękuję tym, którzy są ze mną totalnie od początku (np jeszcze od czasów publikowania fanfików o HP, a potem o One Direction na innych platformach) i tym, którzy są praktycznie od początku wznowienia publikacji na watt. Dziękuję też wszystkim nowym członkom naszej małej czytelniczej jaskini. TYLKO DO PRZODU💃

Co szykuję w kolejnym roku?
Na pewno będą to:
🎉 Drugi (i może trzeci) tom Thin Ice Games
🎉 Trzeci (i może czwarty) tom Srebrnej Nocy

Co chciałabym opublikować:
🎉 Trzeci tom Boston Boys
🎉 Zupełnie nowa seria Golden Grove, czyli small town romance, ranczo, Texas, pieski, konie i sady pomarańczowe

Te powyższe pozycje są dla mnie priorytetem, ale wiele może się zmienić, zobaczymy co będzie chciała pisać moja głowa. Może okazać się, że będę pisać jedną serię cały czas pod rząd. Wyjdzie w praniu 🌞

Złapiecie mnie też na X oraz na tiktoku pod nazwą: ewaremek

Jeśli macie jakieś pytania, dawajcie tutaj albo gdziekolwiek, odpowiem na wszystkie.

Buziaki,
Ewa

____________________

JAMIE

Nie idę na kolejny mecz Wildsów na arenie w Saint Paul, bo mam tyle nauki, że równie dobrze mogłabym nie spać przez czterdzieści osiem godzin. Dojazd na uczelnię zajmuje mi trochę czasu, a do tego jest tam teraz dziwnie. To, że Brayden i ja jesteśmy blisko, wiedzą już chyba wszyscy. Nagranie, jak całuje mnie przed jednym z meczów oczywiście obiegło media spolecznościowe, ale dopóki Elis mi tego nie pokazała, nie miałam pojęcia. Okazuje się teraz, że może powinnam zaistnieć wśród tych wszystkich filmików i zdjęć, bo nie wiem, co się wokół mnie dzieje. 

Znalazłam za to inny sposób na kibicowanie w miłym gronie. Jesteśmy w penthousie chłopaków, siedzimy w salonie małą grupką: ja, Elis i Grace. Każda z nas ubrała koszulkę z barwami drużyny. 

– Powinnaś kupić taką z numerem trzydzieści dziewięć i z nazwiskiem Braydena – komentuje Grace, wpychając sobie do buzi rolki sushi. – I powinnam ci zrobić zdjęcie i wrzucić na Instagrama. 

– Żadnych zdjęć, żadnych Instagramów – burczę. 

Właściwie wiem, że nie postępuję dobrze. Jestem prawie pewna, że zaraz ktoś z zarządzających projektem dowie się, co dzieje się za drzwiami gabinetu, gdy Brayden spędza ze mną czas, i będę miała przechlapane. Sama się o to proszę, ale liczę, że może nie będzie tak źle, bo co mogą mi zrobić? Zmienić partnera. Wykluczyć z projektu. To nie byłby koniec świata. 

– Dlaczego? – pyta Grace. – Elis ma sporo obserwujących, na bank to zrobiłoby furorę. 

– Nie chcę większego rozgłosu. Wystarczy, że już wszyscy się na mnie gapią na uczelni. Dzisiaj ktoś przed jednym z wykładów nabazgrał mi coś na etui do laptopa. Zostawiłam rzeczy, poszłam tylko do łazienki i boom, gdy wróciłam, okazało się, że już nazywam się inaczej. Nie dość, że to nawet nie mój laptop, tylko pożyczony od Elis, to jeszcze ma taką okładkę.

For Good Luck (Thin Ice Games #1) [new adult hockey romance]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz