Ślub

34 0 0
                                    

Następnego dnia od samego rana trwały intensywne przygotowania do ślubu. Luksusowa sala zamkowa była starannie przygotowana, a czar i niebieski kolor dominowały w aranżacji. Goście ubrani na czarno tworzyli tajemniczą atmosferę, dostosowując się do wyjątkowego charakteru wydarzenia.

Niebieskie róże, ulubione kwiaty panny młodej, zdobiły całą salę, tworząc subtelny kontrast między kolorami. Pomimo dbałości o każdy detal, Ania odczuwała pewien dyskomfort. Chociaż życzenia płynęły w tradycyjnym tonie ślubnym, niektóre z nich wzbudzały również skojarzenia z nielegalnymi interesami, które stanowiły część świata mafijnego.

Brat ponownie przepraszał Anię, ujawniając prawdę dzień przed ślubem o jej adopcji, co przyćmiło chwilę szczęścia. Ślub, choć odbywał się zgodnie z planem, wydłużał się w odczuciu Ani, zwłaszcza że większość gości towarzyszyła jej bracia i siostry z mafijnego świata.

Wśród zgromadzonych brakowało bliskich przyjaciół Ani, a ich nieobecność wynikała z dyżuru w szpitalu oraz zakazu udziału przyjaciela Matteo z zazdrości. To sprawiało, że nawet w chwilach radości, Ania czuła się odizolowana od świata, który ją otaczał.

Po pierwszym tańcu, wydarzenie oznaczone jako ważne zamieniło się w spotkanie. Mężczyźni wyszli na zewnątrz, zostawiając kobiety w środku. Znużona dniem, spojrzała na nie, próbujące ukryć niezadowolenie. Ania przekroczyła środek parkietu i ogłosiła, że przewidziała tę sytuację, obiecując im atrakcje, których lepiej by ich mężowie nie widzieli. Nagle, wbiegli mężczyźni z gorącym show Magic Mike, dodając niezapomniany element do wieczoru.

Po gorącym pokazie, atmosfera przerodziła się w niezapomnianą imprezę. Wszystkie obecne na sali bawiły się niesamowicie, tworząc wspomnienia, które na pewno pozostaną w ich sercach na długo.

Ania, po ogłoszeniu niespodziewanego show, skierowała spojrzenie na nieznane jej twarze w tłumie. Zaskoczenie malowało się na ich twarzach, gdy ogłosiła, że przewidziała tę sytuację. Ola, mimo początkowej niepewności, szybko połączyła siły z Anią, rozpoczynając spontaniczną zabawę.

Mężczyźni z Magic Mike rozbawiali nie tylko panie, ale także tych, którzy z początku obserwowali wydarzenia z dystansem. Sala, choć początkowo nieznajoma, stopniowo nabierała energii, a wszyscy razem zaczęli cieszyć się chwilą, tworząc nietypowe, ale niezapomniane wspomnienia.

Mężczyźni wrócili, ich reakcje były różnorodne. Jedni wyrażali zdziwienie, inni z lekkim zaniepokojeniem, a jeszcze inni cieszyli się, że monotonia została przerwana, szybko dołączając do atmosfery zabawy. Sala nagle przypominała klub, gdzie mieszanka zaskoczenia i radości tworzyła niepowtarzalną atmosferę. Ania, starając się złagodzić napięcie, zaprosiła wszystkich do wspólnego świętowania, chcąc udowodnić, że spontaniczne decyzje mogą prowadzić do wyjątkowych chwil.

Ania cieszyła się, widząc, że mężczyźni z pokazu Magic Mike ulotnili się w tym czasie. Z uśmiechem na twarzy pomyślała o Matteo i jego potencjalnej reakcji, szczególnie gdy zobaczy to na nagraniu. Podczas tańca z Matteo, kiedy zapytał, jak to zrobiła, Ania tylko odpowiedziała, aby obiecał, że nie będzie zły, gdy obejrzy nagranie. To tajemnicze zapowiedzenie tylko wzmocniło ciekawość Matteo i stworzyło pewien element nieścisłości, który mógł przyczynić się do dalszych zaskakujących momentów.

Po oczepinach, gdy goście ogłosili, że państwo młodzi powinni udać się do pokoju, atmosfera wypełniła się oczekiwaniami na niezapomnianą noc poślubną. Matteo z uśmiechem zabrał Anię w stylu panny młodej, a przy wyjściu zostali oblewani szampanem. Jednak, gdy dotarli do pokoju, Ania wspomniała, że wyniki badań jeszcze nie nadeszły, sugerując, że może nie będzie nocy poślubnej.

Matteo, zamiast reagować z rozczarowaniem, podszedł do niej od tyłu, objął w talii i szepnął na ucho, że będą musieli pokazać prześcieradło. Ania odpowiedziała, że wie, jak sprawić, aby wyglądało, jakby noc poślubna się wydarzyła. W miarę jak Matteo całował jej szyję, próbując przekonać ją do zmiany zdania, atmosfera w pokoju stopniowo nabierała intymności.

Ania odsunęła się na bezpieczną odległość i odwróciła się przodem, a Matteo zaczął ją skanować spojrzeniem od góry do dołu. Jego spojrzenie uchwyciło niedoskonałości, które miała na brzuchu przez działanie Sebastiana. Ania patrzyła na niego oczekując zniechęcenia, ale zaskoczenie malowało się na twarzy Matteo.

Po chwili ciszy Ania w końcu przerwała, mówiąc, że dopóki nie będą wyniki badań, może jedynie marzyć. Ich chwila stała się momentem delikatności i akceptacji, podkreślając, że dla Matteo to, co czuje dla Ani, nie jest uwarunkowane zewnętrznymi kwestiami.

Ania, zaskoczona wyznaniem Matteo, chciała zamknąć się w łazience, z zamiarem przebrania się i zastanowienia nad sytuacją. Jednak Matteo pokrzyżował jej plany, postawiając warunek, że będzie tak spać. To niespodziewane stawianie warunków mogło wprowadzić dodatkową dynamikę między nimi, podkreślając, że Matteo chce być obecny w każdej chwili, niezależnie od okoliczności.

Uśmiechnęła się kącikiem ust i podeszła do Matteo, tak że między nimi było zaledwie 5 centymetrów odległości. To, co zobaczył, sprawiło, że jego spojrzenie zatonęło w fascynacji. Ania w obcasach, seksownej bieliźnie, podwiązce i biżuterii prezentowała się niczym bogini. Jej rozpuszczone włosy dodawały całości zmysłowego wyrazu, a bliskość między nimi wypełniała pokój napięciem i namiętnością. To był moment, który z pewnością pozostawił Matteo bezsilnym w obliczu urody Ani.

Z zimnym spojrzeniem wyciągnęła nóż z podwiązki i przecięła jego palec. Matteo odczuł ból przecięcia, a jego wzrok utkwił w niej, jakby zauroczony. Krople krwi spływając na prześcieradło. Nieprzerwanie patrzył na nią, gdy razem skierowali się do łazienki. Ostrożnie przykleiła plaster na skaleczenie, a on nie krył wzrostu pożądania w swoich oczach.

Ania pokrzyżowała jego plany. Finalnie leżeli w ogromnym łóżku, Matteo przytulony do niej, a ona bawiąca się jego włosami. Leżeli tak w ciemności.

"Różyczko, co chcesz jutro robić?" zapytał Matteo. Różyczka wzięła się od jej nazwiska, poza tym lubiła róże, które zamierzał jej kupić.

"Zająć się Diego," odpowiedziała. Więcej już nic nie mówili. Noc rozkwitała w spokoju, a ich myśli zaplatały się niczym delikatne nitki w niewidzialnej sieci.

Blue RoseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz