Rozdział 11 Zimowy Pałac cz.3

59 5 0
                                    

– Lenardzie, skoro bywałeś w pałacu Krainy Mgły i dość dobrze znasz księcia Feliksa, to jak to możliwe, że nie poznałeś doradcę króla, generała Sambora? – zapytała Rozalia, kładąc na stole książki i siadając obok niego. Już dłużej nie mogła dusić w sobie dręczących ją pytań.

Sebastian i Miriam przerwali czytanie i popatrzyli na Lenarda, który z kolei oderwał wzrok od książki i przeniósł go na Rozalię.

– Słyszałaś; król mnie nie znosi i zresztą ze wzajemnością, także moje wizyty w pałacu były bardzo nieoficjalne. Ale przyznaję, gdy zobaczyłem mistrza na Wulkanie, to odniosłem wrażenie, że skądś go kojarzę. Jednak dopiero później, gdy on mnie poznał, to sobie przypomniałem, że owszem widywałem go w pałacu. A, skoro, ty, go znałaś, to jak słusznie podejrzewałem na początku, zajmował się on szkoleniami czarodziejów i wojowników, a więc i twoim, ale nie tylko on. Ja z nim nigdy nie rozmawiałem. Musisz zrozumieć, że był on jednym z wielu doradców i magicznych ludzi kręcących się wokół Romina. Poplecznicy Anastola bardzo się pilnowali, mieszali się między zwykłymi ludźmi i na co dzień grali wyznaczone im role, nie zdradzając się ze swoimi poglądami. Tak jak nowy gospodarz miasta Nahran, mnich Odys, który udawał naszego przyjaciela i pewnie mylił nam tropy. My, nie wiemy, gdzie się oni spotykali ani, kto poza Rominem jest zdrajcą. Owszem mieliśmy jakieś podejrzenia, ale to wszystko.

– Szesnaście lat temu, po upadku Anastola, większość jego zwolenników powieszono. Z tego, co opowiadała mi matka, to nielicznym udało się jakoś ukryć albo przekonać królów o swojej niewinności. I oprócz tych, o których nikt nie wiedział, czyli musieli być dobrymi szpiegami jak generał Sambor. Jednak przez te wszystkie lata na pewno nie próżnowali i zdobyli nowych sojuszników, na miejsce tamtych poległych – wtrącił Sebastian.

Jego towarzysze zgodzili się z nim.

– Dlaczego królowa Krainy Mgły uciekła tutaj? – zapytała Miriam.

– To ona pochodzi z rodziny królewskiej, a że dla Romina liczy się tylko władza, to rozkochał ją i... dostał, czego chciał. To bardzo zły człowiek... Biedna kobieta, strasznie ją dręczy. Dobrze, że znalazła tu pomoc – odrzekł krótko Lenard.

Przyjaciele westchnęli smutnie.

– Anastol nie pochwalił się w krainach, że Rozalia to jego córka – stwierdził Sebastian i dodał. – A Feliks wiedział zaskakująco mało o planach ojca. Mieszkał w pałacu, a do niedawna myślał, że Rozalia była zwykłą uczennicą generała.

– Tylko nieliczni, najbardziej zaufani ludzie króla znali prawdę o wybawicielce. Wierzcie mi, nawet Henrietcie nie było łatwo się czegoś dowiedzieć, jak zawsze pomógł jej dar znikania. A Feliks nie miał kolorowego życia... i dobrych wzorców, ale mimo to... Czasami mnie denerwuję, ale nie jest zły, zawsze starał się w miarę swoich możliwości wspierać królową i obrońców miasta, próbował jakoś wpływać na decyzje ojca, który chciał go na siłę wychować na swoje podobieństwo, czego na całe szczęście nie udało mu się dokonać. Otwarcie mówił Rominowi, co myśli o jego czynach, więc nic dziwnego, że ten nie podzieli się z nim swoimi planami. Zresztą król niewielu osobom ufa. To jego starszy syn jest do niego podobny, więc to on ma go w przyszłości zastąpić na tronie – odpowiedział Lenard.

– A, co łączy cię z księciem? Bo... bo ta wasza rozmowa była... sama nie wiem... trochę taka... bliska – wydukała Rozalia.

– Nic... trochę się przyjaźnimy – odparł z wahaniem Lenard. – Jak już mówiłem, Feliks wspierał mieszkańców miasta Nahran, a ja, jako znany przeciwnik króla uczestniczyłem w spotkaniach z nim i... – urwał i wzruszył ramionami.

– A, dlaczego książę uważa, że władza nie należy się jego rodzinie? Przecież, gdy poprzednio Anastol podbijał cztery Magiczne Krainy, to podczas bitwy o Krainę Mgły i po jej przejęciu, wymordowano prawie całą, zresztą bardzo waleczną i liczną rodzinę królewską. Z tego, co słyszałam, to rodziców królowej też zabito, ponoć walczyli do końca. Ją ukryto, a po upadku Anastola, to jej kolejno przypadła korona, choć normalnie była daleko w sukcesji – drążyła Rozalia.

Ścieżka Serca - Tom2 {ZAKOŃCZONE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz