Rozdział 9,, Proszę Nie Zostawiaj Mnie "

358 10 2
                                    

Sofía

Gabby zawiozła mnie do szpitala jak najszybciej się dało byłam cała roztrzęsiona... łzy automatycznie na pływały mi do oczu... Tak strasznie się o nią bałam..Nie chciałam jej stracić..., kiedy jechaliśmy do szpitala wybiegłam jak najszybciej się dało i od razu pobiegłam do recepcji.
-przepraszam - zapytałam zdyszana - gdzie leży Nala Wilson? - zapytałam

-sala numer 203-odpwiedziała recepcionistka

Pobiegłam tam najszybciej jak się dało i wbiegłam do sali Nali,usiadłam od razu obok niej z łzami w oczach.. Złapałam ją za rękę i delikatnie ścisnęłam jej dłoń.

Siedziałam z nią kilka dobrych godzin, nie pamiętałam nawet kiedy zasnęłam obudził mnie głos pielęgniarki która kazała mi wyjść bo był koniec odwiedzin, Gabby nadal siedziała w aucie i czekała na mnie a raczej spała wsiadłam do samochodu i obudziłam przyjaciółke

-o wróciłaś i jak? Wszystko z nią dobrze? - zapytała zaspana gabby

-jest w śpiące... Nie wiadomo kiedy się obudźi... - odpowiedziałam ledwo powstrzymując łzy

-przykro mi - odpowiedziała gabby i lekko mnie przytuliła

Chciało mi się płakać, przez 3 kolejne noce nie mogłam spać byłam nerwowa i nie wyspana... Ale to przez to że tak cholernie mocno martwiłam się o Nale.. Czasami jej stan był dobry a czasami zły a czasami w normie.. Byłam na siebie cholernie zła że doprowadziłam do tej kłótni że to przez ze mnie nala miała wypadek i to przez zemnie mogła umrzeć.. Miałam wyrzuty sumienia.

Prawie codziennie odwiedzałam Nale w szpitalu a dlaczego prawie? Bo jakiś debil z firmy zjebał większość e-maili i dokumentów więc jako szefowa musiałam to naprawiać, oczywiście zwolniłam odpowiedzialną za to osobę. Po godzinie byłam już wyczerpana poprawiłam ponad 20 e-maili i wydrukowałam nowe dokumenty w między czasie sprawdzałam telefon czy czasem nie dostałam jakieś nowej wiadomości od lekarza.

Do domu wróciłam po północy byłam zmęczona tym wszystkim, ruszyłam na górę do łazienki i od razu zaczęłam zmywać makijaż i brać długi gorący prysznic, przebrałam się w piżame i położyłam do łóżka nadal sprawdzałam telefon.. Bałam się że dostanę złą wiadomość od lekarza.. W głowie miałam czarny scenariusz,
Po pół godziny zasnęłam w końcu

Przepraszam za tak krótki rozdział ale jestem zmęczona i ostatnio dużo się dzieje nadrobię to pisząc 10 rozdział ❤️

Miłego wieczoru 😘

kochanka SzefowejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz