rozdział 25 ,,pustka"

39 1 2
                                    

Sofia:

Minęło 7 lat....7..od kąd osatni raz widziałam Nale, Teraz ma męża i dziecko w drodze..a ja? Byłam sama do tego stałam się pracoholiczką
Tylko praca trzymała mnie przy życiu.

Bo od kąd Nala mnie zostawiła nie umiałam się zakochać.... każdą kobietę odrzucałam i łamałam serce, niszczyłam je kawałek po kawałku aż nie pękły całkowicie na milion elementów.

a może nigdy nie było nas?..

My z Nalą miałyśmy na początku dziwną relacje ale później się rozwinęła...ale od dnia porwania coś się zmieniło..ona się zmieniła i tak Lada dzień mnie zostawiła.. coś musiało się stać ze mnie zostawiła ale co?

-Liam wychodzę muszę gdzieś pojechać -Powiedziałam

-No dobrze-odpowiedział mało zainteresowany

Kiedy wyszłam i wsiadłam do auta to cały czas myślałam o tym co powinnam powiedzieć Nali, jak zacząć rozmowę..i najważniejsze po chuj ja tam jadę! Po co!? Żeby odzyskać ją... kogoś kto ma męża i dziecko w drodze kurwa ja naprawdę się łudziłam że ona nadal mnie kocha ale wiedziałam że okłamuje samą siebie ona mnie nie kocha

Ona mnie nie kocha...mnie nie kocha..nie kocha i nigdy nie kochała...

Powtarzałam to sobie w mojej głowie milion razy ale kurwa ile można..ile można okłamywać siebie tak bardzo przez tyle lat bo przecież gdyby mnie kochała nie zostawiła by mnie ale ja też nie jestem bez winny zdradziłam ją z jej przyjaciółką i nawet nie wiedziałem dla czego.... nie wiedziałam dlaczego ją zdradziłam czy to brzmi i wydaję się głupie? Tak czy jest głupie? Tak i to bardzo

Ale cóż bycie suką ma plusy i minusy

Jej perspektywa jest krótka ponieważ tu chce się kupić na Historii Nate i Nali♥️

kochanka SzefowejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz