Pov:Halie
Gdy dojechaliśmy wszyscy już byli brakowało tylko mnie. Przed budynkiem stali bracia Monet, rodzeństwo Santan, Eric Devils. Rozmawiali o czymś
- Przedstawienie czas zacząć - pomyślałam i wysiadłamGdy wysiadłam oczywiście wszystkie oczy były zwrócone na mnie. Podeszłam do osób stojących na zewnątrz. Pierwszy przywitał się Eric
- Dzień dobry panno Lady - przywitał się Eric- Dzień dobry - powiedziała reszta
- Witam wszystkich - przywitałam się
Po tej krótkiej wymianie przywitań weszłam do środka. W sali było dużo ludzi. Przywitałam się jeszcze z kilkoma osobami a później poszłam po drinka. Po jakiejś godzinie trwania balu na scenę wyszedł Adrien Santan i zaczął swoją przemowę
- Jeszcze raz witam wszystkich tu zgromadzonych. Chciałbym też podziękować za przybycie wszystkich a zwłaszcza panny Lady. Ten bal został zorganizowany z okazji 10 rocznicy współpracy mojej z Vincentem Monetem. Mam nadzieje że wszyscy się dobrze bawią. Jak coś jest nie tak to proszę przyjść z tym do mnie to coś na to zaradzę. To chyba wszystko co chciałem powiedzieć. A jednak nie! Mam jedno pytanie do panny Lady. - gdy to powiedział ja weszłam na scenę - Razem z Vincentem rozważaliśmy dużo opcji ale najlepszą okazał się ślub mój i Halie Monet. Teorytycznie mogłaby któraś z moich sióstr się ożenić z jakimś bratem Monet ale jedna ma dzieci a druga narzeczonego. Zgadza się panna? - zapytał. Szybka analiza NIE
- Nie zgadzam się - jak to powiedziałam to któryś z braci Monet krzyknął " Moja siostra nigdy się nie ożeni z tym skurwielem" - Ponieważ małżeństwo nie będzie zdrowe jeśli któraś ze stron nie kocha drugiej. W małżeństwie najważniejsza jest miłość i zaufanie. Jeżeli jedna ze stron nie kocha lub nie ufa drugiej to małżeństwo nie będzie dobre. To na tyle co chciałam powiedzieć
Zeszłam ze sceny. W życiu nie zgodziłabym się na to małżeństwo. NIGDY. zaraz po moim zejściu ze sceny dobiegł do mnie Tony i mnie przytulił. Dosłownie TONY MONET MNIE PRZYTULIŁ. W trakcie przytulasa powiedział
- Dziękuje, dziękuje i jeszcze raz dziękuje że nie zgodziłaś się na to małżeństwo. Moja siostra nigdy nie ożeni się z tym szatanem - powiedział ale za nim odpowiedziałam to przyszedł Vincent i powiedział
- Tony co ty robisz?! - powiedział lodowato - Bardzo za niego przepraszam panno Lady ja nie wiem co w niego wstąpiło
- Spokojnie. Faktycznie zachowanie Tonego nie jest na miejscu ale mu je wybaczam. Nie powiem na razie dlaczego mu wybaczam ale niebawem się tego dowiecie a teraz przepraszam ale muszę iść - powiedziałam i odeszłam.
Nigdy bym się nie zgodziła na to małżeństwo. Że JA z SANTANEM!! W życiu. Do końca balu stałam z boku. Porozmawiałam z kilkoma osobami i zatańczyłam z Tonym. Tonemu chyba się spodobałam ale muszę mu dzisiaj zepsuć marzenia bo się ujawnię.
Właśnie wracam moją limuzyną do apartamentu. Postanowiłam że się nie przebiorę tylko podjadę pod rezydencje Monetów i zadzwonię do Vincenta jako Halie że już wróciłam i pilot mi się rozładował i czy otworzy mi bramę. Jak wjadę na teren rezydencji i podjadę pod dom. Wysiądę i powiem Cześć braciszku jestem ciekawa jego miny. Dobra podjechałam pod apartament wzięłam wszystkie swoje rzeczy i pojechałam do rezydencji.
Pod rezydencją zadzwoniłam do Vinca i poinformowałam go o tym że rozładował mi się pilot. Po jakiejś minucie brama się otworzyła i wjechałam na teren rezydencji. Pod domem stali wszyscy bracia. Wysiadłam i powiedziałam
- Witam moich kochanych braciszków jedynych niepowtarzalnych - ich miny były po prostu super
- Halie? - zapytał Tony
- We własnej osobie - powiedziałam - Ja i panna Lady to ta sama osoba. To dlatego nie zgodziłam się na ślub. Dlatego też nie ukarałam Tonego gdy mnie przytulił. Dlatego też nie mogłam zjawić się na balu jako Halie Monet bo wtedy nie byłoby panny Lady - gdy to powiedziałam poszłam do domu.
W domu się przebrałam i poszłam spać.
------------------------------------
Cześć misiaczki
Oto kolejny rozdział. Następny pojawi się pewnie we wtorek634 słowa
Bayo
CZYTASZ
Rodzina Monet/Dziewczynka z organizacji (zawieszone)
Novela Juvenil13 letnia Halie monet w dziwnych okolicznościach poznaję osobę z organizacji. Mroczny charakter dziewczyny daje jej możliwości do wstąpienia do organizacji. W organizacji jest też jaj najstarszy brat Vincent o którym Halie nie ma pojęcia. Więcej dow...