-Cholera, moja noga! Dlaczego we mnie uderzyłeś?!
-Mogę zadać ci to samo pytanie- męski głos odpowiedział mi.
~•~
-Nie jest moją winą to, że nie patrzyłaś na drogę, a powinnaś.- rzekł spokojnie, ale jednak z naciskiem na ostatnie słowa.
Oburzona, schyliłam się po książki, ale zanim zdążyłam je zebrać, zrobił to za mnie chłopak
-Proszę.- podał mi je- Jestem Abraxas Malfoy.
Malfoy.. Czyżby to był dziadek Draco..?
-A ty kim jesteś? Nigdy wcześniej Cię nie widziałem.- zapytał
-Jestem Mia Milson. Dopiero dziś przyjechałam i będę się uczyła w Hogwarcie..
-Czemu wcześniej Cię tu nie było? To rodowe nazwisko, mam rację?- zapytał
Kurwa. Dumbledore nie potrzebnie przybrał takie nazwisko..
-To prawda, że jest to nazwisko rodowe, ale przez pierwsze lata edukacji uczęszczałam do Beauxbatons.
-Czemu tam?- dopytywał się. Chyba nie podoba mu się coś we mnie..
-Ponieważ moja mama uczęszczała do tej szkoły i zdecydowała się mnie tam wysłać, jednak wykazywałam większe zainteresowanie magią taką, jaka jest w Hogwarcie. Preferuje większe ilości zajęć związane z Magią, a nie tylko bycie damą.- tutaj nie do końca kłamałam.
Moja mama faktycznie uczęszczała do Beauxbatons i ja przez pierwsze lata nauki też.
-Oh rozumiem.. Jutro będziesz miała ceremonię Przydziału czy już miałaś?
-Miałam ją już dziś, jestem w Ravenclaw. Ty jesteś z jakiego domu?- zapytałam chociaż bardzo dobrze znałam odpowiedź. Rodzina Malfoya od zawsze trafiała so Slytherinu.
-Slytherin- uśmiechnął się dumnie.
Od zawsze Ron, Hermiona i Harry prowadzili niewidzialną wojnę z Malfoyem, która polegała na dogryzaniu sobie w każdej dowolnej chwili. Głównie zaczepki szły od strony Malfoya i jego grupki przyjaciół, co jednak nie zmienia faktu, że Golden Trio też miało swoje za uszami. Najmniej cierpliwości do niego miał Ron, mój brat cioteczny. Gdyby chciał najchętniej zamknąłby go w Pokoju Życzeń i nie wypuścił.
-Czy mógłbyś mi trochę opowiedzieć o Hogwarcie? O nauczycielach, jakiś fajnych miejscach do spędzenia czasu albo o sporcie?- zapytałam.
Stwierdziłam, że przydadzą mi się znajomości w Hogwarcie. A szczególnie takie, gdzie wplątany jest Voldemort.
CZYTASZ
~𝙲𝚉𝙰𝚂 𝙼𝙸𝙽𝙰𝙻~𝚃𝙾𝙼 𝙼𝙰𝚁𝚅𝙾𝙻𝙾 𝚁𝙸𝙳𝙳𝙻𝙴
Romance~~~~ •Kiedy Mia zostaje wezwana przez Dumbledora, nogi się pod nią uginają. Czuje się strasznie widząc jak w jej dłonie zostaje powierzony los miliona osób-nie tylko czarodziei krwi czystej, mieszanej i brudnej, ale także samych mugoli. ~~~~ -Ufam...