𝙸𝚅. 𝙷𝙾𝙶𝚆𝙰𝚁𝚃 𝙻𝙰𝚃𝙰 𝚃𝙴𝙼𝚄...

205 8 5
                                    

Ogarnij się i przyśpiesz do cholery!
To powtarzałam w myślach, ale także modliłam się w duchu- błagam niech nikt nie wyjdzie zza zakrętu..

~•~

Zapukałam. Serce biło mi jak szalone, a poczucie presji narastało coraz bardziej. Stojąc przez mosiężnymi, drewnianymi drzwiami, czułam na sobie kogoś wzrok, chociaż bardzo dobrze wiedziałam, że nikt za mną nie stoi. To tylko moja wyobraźnia chce mnie przestraszyć i przetestować mnie już na starcie, ale ja się nie dam.

Mia Vaxel nie jest taka. Milson..

Mia Milson..

Nagle usłyszałam skrzypnięcie i spojrzałam do góry. Dumbledore nie zmienił się jakoś bardzo. Nadal miał długą brodę i pachniał cukierkami cytrynowymi.

-Tak?- zapytał po chwili niepewnie- Przepraszam, ale chyba wypadł mi z głowy pani wizerunek i nazwisko.. Imię także.. Kim jesteś?- zapytał

-To dość.. skomplikowana sprawa..- widząc, jego minę szybko powiedziałam- mogę wejść?

-Tak, jasne.. Ale czemu odpowiadasz mi na moje pytanie o nazwisko, że to skomplikowane. Kim jesteś?

Nie odpowiedziałam, tylko wyjęłam list i podałam go w ręce starca.

Nieufnie go przyjął i z poważną miną zaczął powoli śledzić linijki tekstu, co jakiś czas marszcząc brwi i poprawiając spadające z nosa okulary.

-Jestem Mia Vaxel.. chociaż od dziś to Milson.. nie wiem jak się przyzwyczaję..- odparłam cicho i spuściłam wzrok.

-Jesteś z roku 1996 tak? To aż 54 lata..- szeptał

-Tak.. Wybrałeś mnie, abym uratowała Toma Riddla..

-Rozumiem. Wierzę Ci. Chociaż na początku miałem ochotę wyprosić Cię z zamku to wierzę ci, że napisałem do siebie list z przyszłości.

-Co cię przekonało?

-Pismo. To moje pismo. Jest tak charakterystyczne i nietypowe, że nikt go nie jest w stanie podrobić. - uśmiechnął się.-Wiedziałem. Wiedziałem, ale nie dopuszczałem do siebie, że go pochłonie ciemność.. To tak zdolny chłopak.. a jednak..

- Zdolny potwór..- wyszeptałam.

-Proszę opowiedz mi, co on zrobił..

-Nie znam wielu szczegółów. Głównie wiem o Voldemorcie-

-Voldemort..?- zapytał

-To jego nowe imię. On.. nie działał pod swoim imieniem i nazwiskiem. Wstydzi się go.

-Rozumiem.. kontynuuj proszę.

-Wiem, że dostał on przepowiednią pewnego razu, że urodzi się chłopiec, który go pokona. Dowiedział się w jakiej rodzinie narodzi się to dziecko. Kiedy Potterowie poznali prawdę ukryli się, lecz jeden z przyjaciół Pottera wyjawił miejsce pobytu rodziny Voldemortowi. Zabił on rodziców chłopca a następnie sam chciał go potraktować zaklęciem..

~𝙲𝚉𝙰𝚂 𝙼𝙸𝙽𝙰𝙻~𝚃𝙾𝙼 𝙼𝙰𝚁𝚅𝙾𝙻𝙾 𝚁𝙸𝙳𝙳𝙻𝙴Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz