-Dodatkowo nauczyciele na następne spotkanie, które odbędzie się za dwa dni, poproszą was o raporty i listę potrzebnych rzeczy. Mam na myśli tutaj głównie listę z jedzeniem oraz listę z materiałami i atrybutami ozdobnymi na bal.- odparł Rick.
- Bez zbędnego przedłużania, zaczynajmy.- powiedział Tom.
~•~
Regularnie odbywały się lekcje tańca dla uczniów i dla prefektów. Każdy opanował już wszelkie tańce i pozy do perfekcji. Niektórzy uczniowie mieli dość a inni z ogromnym zamiłowaniem robili piruety.
Mia i Tom w uroczystym tańcu prefektów tańczyli jako druga para zaraz po Victorze i Jasmin. Zaraz za nimi znajdowała się Olivia ze swoim chłopakiem, następnie Rick z Jaśminą, Zack z puchonką, a na końcu Liam z Melisą.
Mia wolałaby być trzecią albo czwartą parą, ponieważ największe skupienie jest na pierwszych parach i na ostatniej. Ci co są pośrodku mają największą wygodę.
Prefekci oddali już dawno listy z opisanymi postępami. Teraz wystarczyło tylko dopiąć wszystko na ostatni guzik i czekać do uroczystość, która była coraz bliżej.
Mia przez cały natłok ostatnich wydarzeń, kompletnie zapomniała o jednej bardzo ważnej rzeczy- kreacji na bal. Nie chciała jej kupować w pojedynkę, dlatego poprosiła Walburgę o pomoc. Miały obie iść jutro do Hogsmeade do sklepu z sukniami, aby wybrać sobie stroje. O ile Black miała wizję jak chce wyglądać to krukonka kompletnie nie wyobrażała siebie w niczym.
-Ja wyobrażam sobie siebie w mojej wymarzonej sukni.. Czarna, brokatowa, długa sukienka z bufiastymi rękawami.. do tego srebrne szpilki i srebrny naszyjnik.. Zrobiłabym sobie delikatne fale i je wystylizowała. Makijaż lekki, nie mocny, jedyne co bym podkreśliła to oczy ciemnym cieniem do powiek, kreską i tuszem.
Wyobrażała sobie jak pięknie będzie wyglądała i jak pięknie zaprezentuje się ze swoim narzeczonym. Abraxasa także pytała, on szedł ze swoją koleżanką.
-Ja planuje ubrać garnitur w ciemnozielonej barwie. Biała koszula i do tego pasujący krawat. Z tego co wiem, Romea także ubierze krótką sukienkę w butelkowej zieleni na ramiączka a włosy będzie miała spięte w eleganckiego koka. A ty jak planujesz się ubrać Mio?
No właśnie, jak?
Najchętniej chciałaby się ubrać w kolor przewodni jej domu- niebieski, jednak wiedziała, że Tom do tego nie dopuści chyba, że musiałaby go przekonać.. Zapewne ślizgon będzie chciał ubrać się w czarny garnitur i założy w tym samym odcieniu krawat.. nuda.
~•~
-Tom, idę jutro z Walburgą do Hogsmeade.- zaczęła kiedy wracali z kolejnej lekcji tańca. Dziewczyna poprosiła go aby ją odprowadził, bo przez pewien czas czuła się bardzo... niekomfortowo będąc samej..
-Rozumiem, czemu mi to mówisz?
-Chciałabym wiedzieć jak się ubierzesz na bal.. wiesz, każde pary starają się ubrać kolorystycznie. Black ubiera się na czarno a Romea na zielono..
-I co w związku z tym? Wyobrażasz sobie siebie w jakimś kolorze?- zapytał i obrócił się.- Przecież ja za ciebie nie kupię sukienki Milson.
-Wiem, a szkoda, bo mi się nie chce iść.- przewróciła oczami i założyła ręce na piersi.- Myślałam o barwie Ravenclaw.. co powiesz na granat?
Skrzywił się po usłyszeniu tych słów. Jak zawsze, nic mu się nie podoba.
-Rob jak chcesz.- odpowiedział, kiedy stali pod drzwiami. Zmarszczył brwi.- Też to czujesz?
CZYTASZ
~𝙲𝚉𝙰𝚂 𝙼𝙸𝙽𝙰𝙻~𝚃𝙾𝙼 𝙼𝙰𝚁𝚅𝙾𝙻𝙾 𝚁𝙸𝙳𝙳𝙻𝙴
Romance~~~~ •Kiedy Mia zostaje wezwana przez Dumbledora, nogi się pod nią uginają. Czuje się strasznie widząc jak w jej dłonie zostaje powierzony los miliona osób-nie tylko czarodziei krwi czystej, mieszanej i brudnej, ale także samych mugoli. ~~~~ -Ufam...