~𝙲𝚉𝙰𝚂 𝙼𝙸𝙽𝙰𝙻~𝚃𝙾𝙼 𝙼𝙰𝚁𝚅𝙾𝙻𝙾 𝚁𝙸𝙳𝙳𝙻𝙴

𝚅𝙸.-𝙳𝚎𝚖𝚘𝚗...

Kiedy byłam już przy drzwiach i miałam poprosić o zagadkę, usłyszałam:

-Czemu chodzisz po zamku w czasie ciszy nocnej?

~•~

-Właśnie wracałam do Pokoju Wspólnego. Stoję praktycznie przed drzwiami- odpowiedziałam dziewczynie, która stała przede mną.

Była niższa, miała ciemniejszą karnację oraz bardzo kręcone włosy, upięte w niski kok.

-Powinnaś dostać szlaban. Niby krukonka, a taka głupia. Na zegarku się nie znasz?-zapytała

Czyżby to ta słynna zakochana w Riddlu?

-To mój pierwszy dzień w Hogwarcie.- powiedziałam i zobaczyłam lekkie zmieszanie na twarzy Dell. Poczułam satysfakcję z jej niepewności.- Nie znam zasad panujących tutaj, a przynajmniej nie znam wszystkich. Nie wiem od której jest cisza nocna. Przepraszam za kłopot.

Dziewczyna westchnęła:

-Cisza nocna jest od 22 do 6 rano. W weekendy od 22:30 do 6 rano. Powinnaś mieć odjęte punkty.- wyjęła jakiś notatnik- imię i nazwisko?

-Nie wiem czy to zgodne odejmować punkty osobie, która ledwo co przybyła na miejsce.. obawiam się, że nie zbyt.

-A ja myślę inaczej.- oburzona odpowiedziała zaciskając notatnik.

Wygląda jak te małe pieski mugoli, które szczekają głośniej niż piszczą mandragory..

-Ja także inaczej. Zatrzymaj możliwości odejmowania punktów osobom, które faktycznie na to zasługują. Nie uważasz, że to głupie zabrać komuś punkt, kiedy dosłownie chce dostać się do swojego pokoju bo przed nim stoi?

Nic nie odpowiedziała, bo po między nami ustała postać.

-Dell.- rzekł sucho.

-Tom?- zapytała- o co chodzi?

-To ja powinienem zapytać.- rzekł i spojrzał na mnie- Milson.- skinął głową.- Stoisz i dyskutujesz z uczniem nie zwracając uwagi, że obok ciebie przeszła grupka osób z Gryffindoru.- pokręcił głową- Żałosne jest to, jak nieumiejętnie wykonujesz pracę prefekta..- parsknął.

-Ja chciałam jej odjąć punkty..-nagle odwróciła się do mnie złowrogo- ale ona dyskutuje i nie podaje swojego imienia i nazwiska, jak od niej tego wymagam! Ta zdzira próbuje mi wmówić, że nie zna regulaminu! Bo to jej pierwszy dzień w Hogwarcie.