MORNING SURPRISE ||JEONGIN 18+

172 63 1
                                    

Patrzyłam na niego z zahipnotyzowanymi oczami, nieświadoma niczego poza nim. Jeongin, wciąż niesamowicie poruszał się na scenie, wypełniając ją swoją energią i charyzmą. Jego ruchy były płynne i zmysłowe, niczym melodia, której rytm wbił się w moją duszę.

Stałam tam, zanurzona w morzu jego tańca, nieświadoma otaczającego mnie tłumu, który bił rytm wraz z muzyką. To było moje prywatne widowisko, tylko ja i on, połączeni niewidzialną nicią pożądania.

Jego ruchy były jak płomień, który hipnotyzował mnie swoim tańcem. Rozpalał moje zmysły. Nic nie mogło przesłonić mojego widoku na niego- krzyki fanów, huk muzyki, nic. Był tylko on, w całej swojej krasie, unoszący się nad sceną jak jakieś bóstwo.

Gdy jego ciało poruszało się w rytm muzyki, czułam, jak moje własne emocje wzburzały się w odpowiedzi. Chciałam być tam, blisko niego, pozwolić mu poznać moje ciało tak, jak znał każdą nutę w swoim tańcu.

Ale pozostawałam w miejscu, tylko obserwując go z oddali, jak wciąż tkwiąca w snach wizja, której nie odważyłam się zrealizować. Była to gra pożądania, w której tylko on znał zasady. To on je ustalał.

I tak stałam tam, zaklęta w jego tańcu, a on nieświadomy mojego istnienia, jedynie wciąż tańczył i śpiewał, rozpalając we mnie coraz większy płomień pożądania, który miałam nadzieję, że kiedyś będzie mógł zaspokoić.

W pewnym momencie, gdy tańczył z jeszcze większą zmysłowością, nasze spojrzenia się spotkały. Był to moment, który sprawił, że na moment zabrakło mi powietrza w moich płucach. Jego spojrzenie było jak głębokie niczym  jezioro, w którym mogłabym zanurzyć się na zawsze.

To spojrzenie było jak gorący dotyk na mojej skórze, wzbudzający we mnie falę emocji. Ale zanim mogłam cokolwiek zrobić, zanim mogłam odpowiedzieć na to spojrzenie, znów wciągnął mnie w wir swojego tańca, odrywając moje myśli od momentu, który był prawie jak sen.

Wciąż czułam to spojrzenie, palące jak płomień, pozostawiające we mnie uczucie, którego nie mogłam zignorować. Czy to było zaproszenie, czy tylko przypadkowe spotkanie naszych wzroków w tłumie, tego nie wiedziałam? Ale w mojej wyobraźni odczytałam to jako znak, który mógłby być początkiem czegoś więcej.

Jego ruchy stawały się coraz bardziej intensywne, a ja wciąż tkwiłam w swojej skórze, oddzielona od niego przez niewidzialną barierę. To było jak sen, który chciałam przeżyć na jawie, chwila, którą chciałabym zatrzymać na zawsze.

Kiedy muzyka ucichła, a świat wrócił do rzeczywistości, zrozumiałam, że tańczył dla tłumu, a nie dla mnie. Ale wciąż czułam jego spojrzenie na mojej skórze, jakby zostawił na niej ślad, który nie chciał się zmyć.

Gorąco i ciężar obcego ciała zbudziły mnie ze snu, a gdy otworzyłam oczy, zorientowałam się, że znajduję się w łóżku z obcym mężczyzną. Jednak w tej chwili nie dostrzegłam jego twarzy, zasłoniętej przez zasłonę włosów, która spływała mu na czoło.

Moje serce zabiło szybciej, a na mojej twarzy pojawiło się nagłe przerażenie. Próbowałam zrozumieć, co się właśnie stało. Pamięć z poprzedniej nocy była mglista jak wizja z odległego snu, niejasna i niepewna.

Próbowałam przypomnieć sobie, jak to się stało, jak znalazłam się w łóżku obok tego mężczyzny, ale wszystko było zamglone, jakby ukryte zasłoną z mgły. Nie mogłam sobie przypomnieć, jak tu trafiłam, ani kim ten mężczyzna mógłby być.

Ostatnie, co pamiętałam, to tłumy, oślepiające światła i pulsująca muzyka z klubu. Ale teraz było cicho, zaledwie spokojny oddech obcego mężczyzny i szum cichnącego miasta za oknem.

MAGIC SHOP || ONE SHOTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz