Klara
Gdy weszłam i zaczęłam mówić czemu się spóźniłam, byłam w połowie zdania ale zauważyłam rudowłose którą mu obciągała. Stwierdziłam, że nie będę temu dziwkarzowi przeszkadzać bo i tak mi się to nie opłaca więc postanowiłam, że pójdę do mego biurka i popracuje. Po godzinie dzwoni telefon i obawiam się, że to on do mnie dzwoni żeby mnie wezwać i porozmawiać o tym co widziałam ale No niestety muszę odebrać.
-halo?- mówię do telefonu.
-Przyjdź do mego gabinetu- odpowiada Mason. Rozłącza się, a ja kieruje się do jego gabinetu. Pukam i gdy słyszę, że mogę to otwieram drzwi. Siedzi na krześle, wygląda zbyt dobrze, idealnie dopasowana czarna marynarka, biała opinająca jego mięśnie koszula.
-Czemu się spóźniłaś?- wyrywa mnie z transu jego głos.
-Zaspałam- odpowiedziałam zgodnie z prawdą, gdy spojrzałam na jego twarz zauważyłam, że patrzy mi się na biust, zakrywam go szybko. Mason uśmiechnął się i wstał, zaczął iść w moją stronę, a ja się cofałam aż poczułam, że jestem pod ścianą. Zbliżył się tak, że czułam jego oddech na ustach, obrucilam głowę, a on przybliżył do mojego ucha.
-Ty nawet nie wiesz jaka ty jesteś piękna- mówi mi ochrypłym głosem, a ja stoję w osłupieniu.
-Niech się Pan odsunie bo przekracza moją prywatną strefę komfortu- staram się mówić nie łamiącym się głosem. Niestety to nie poskutkowało bo jeszcze bardziej się zbliżył. Nagle słychać było pukanie do drzwi. Mason usiadłam na krześle.
-Jutro dokończymy rozmowę, a teraz wracaj do pracy- odpowiada, a ja ruszam bez słowa do swojego biurka na korytarzu.
CZYTASZ
Mój szef
RomanceMłoda dwudziestoczteroletnia Klara Winter szuka pracy gdy już ja znalazła, wtedy nie wiedziała w co się pakuje. Jak jej los się potoczy gdy zacznie pracować z przystojnym i bogatym Masonem.