Cudowny Powrót.

27 0 1
                                    


-No, i teraz wchodź!- Powiedział kot.
Bez słowa weszłam w małą szparę w podłodze.
Zaraz za mną wskoczył kot.
-Mason! Chodź do nas!- Krzyknęłam.
-Chwila, tylko wypiję eliksir.- Powiedział Mason.
Kilka minut później Mason był już później.
Wyruszyliśmy w drogę. Przede mną widziałam tylko ciemność. Czyli nic.
Kot widział w ciemności, więc mnie prowadził. Ja za to, prowadziłam Masona.
-Gdzie idziemy?- Spytał Mason.
-Nie udawaj, wiem, że wiesz.- Powiedziałam.
-Haha! To taki żart.- Powiedział Mason.
Szliśmy tak bardzo długo. W końcu przede mną ukazał się obraz podobnej krainy do Cukierkowego Świata.
-Na co czekacie? Wskakujcie!- Powiedział kot a my z Masonem byliśmy zmieszani. Jak wskoczyć do obrazu?
Weszłam do środka obrazu jedną nogą, a reszta ciała została wciągnięta dalej.
Mason chwycił mnie za rękę i pociągnęło go za mną. Czułam że zasypiam. Co się dzieje?
Zasnęłam.
Gdy się obudziłam, ujrzałam różowe światło.
W końcu wróciłam do Cukierkowego Świata.
Wstałam i poszłam dalej. Nie widziałam ani Masona ani kota.
Na moje lewo, widziałam jakieś okna. Gdy przez nie spojrzałam, zobaczyłam.. Nic. Tylko różowe ściany. Tak było za każdym oknem.
Natomiast na moje prawo, były zagrody z zwierzętami.
Pierwsza zagroda - była z kotami.
- Miki, Marysia, Kropka.
Druga zagroda - była z psami.
- Perełka, Miki
Trzecia zagroda - Była z reszta zwierząt.
Podeszłam do „końca" krainy, i ujrzałam ogromne terrarium. W nim znajdował się Lucek, czyli jaszczurka.
Obok terrarium, stała klatka. To dla chomika, to dla świnki morskiej.. Chwila.. Świnki morskiej! W klatce znajdował się Chrupek, moja świnka morska.
Nagle usłyszałam szczekanie.
Odwróciłam się i zobaczyłam Perełkę.

Zagubiona w głębi rozpaczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz