Welcome everyone!!!
Pogoda w całej Polsce zapowiada się wręcz nieziemsko i mam nadzieję że utrzyma się tak przez całą majówkę.
W ten weekend miałam Mistrzostwa Polski (nie powiem w czym i gdzie, żebym mogła pozostać anonimowa). Właśnie wracamy z moim teamem do siebie.
Iiiiiiii:
- Mistrzostwo Polski w sztafecie+polepszony rekord Polski (który też należał do nas)
- Mistrzostwo Polski w drugiej sztafecie + polepszony rekord Polski (też swój polepszyłyśmy)
- wicemistrzostwo Polski w trzeciej sztafecieOgólnie miałam jeszcze sztafetę z moją koleżanką. Miały byśmy wicemistrzostwo, ale dostałyśmy dyskwalifikację. Wykłócałyśmy się, że to pomyłka a sędzia na to "Sama nie jestem pewna, ale i tak dostaniecie dyskfalifikację" No kurwa no. Nie jesteś pewna i wlepiasz dyskwę?
Na szczęście mój kolega z innego klubu nagrał filmik, gdzie ewidentnie jest dowód, że nie mamy dyskwalifikacji.
Pokazałam filmik trenerowi, niestety ten już nie mógł się odwołać, a próbował, bo szybko zrobili dekoracje, podczas których już nie zachodzą zmiany.Btw, znowu widziałam się z bliźniaczkami. Z siostrą tej, co mnie zraniła, gadam normalnie, ale czy coś z tego będzie? Nie wiem.
Miłego końca weekendu!
P.s Modlę się o to, że trener da nam jutro wolne od szkoły i porannego treningu
CZYTASZ
I'm BI-tch
Teen FictionPierwszego chłopaka miałam na obozie, gdy miałam 10 lat. Ten "związek" trwał niespełna pięć dni. Później spodobał mi się, i to tak na poważnie, mój kolega. Zauroczenie to trwało cały rok. Brr... Nie wiem co w nim widziałam. Istny dupek. No i teraz...