Co niektórzy mi się wydaje mają bi-polarkę.
Pamiętacie jak mówiłam, że babcia jest bardziej tolerancyjna od mojej mamy?
Słuchajcie tego:Jedziemy sobie spokojnie samochodem i coś tam zaczęłam mówić, że mnie boli głowa, i coś tam.
Mama zażartowała, że jestem jak ta żyrafa z Madagaskaru, co sobie wymyślała wszystkie choroby świata.
- Jak ona miała na imię?
- Marty
- A to dziewczyna czy chłopak?
- Serio nie pamiętasz? No to co on był hipopotamicą.
- Z hipopotamicą? Aaa no tak, chłopakiem był.
- No tak.I babcia takie: no skoro z dziewczyną to chyba oczywiste że chłopak
Niby nic a boli w chuj.
CZYTASZ
I'm BI-tch
Teen FictionPierwszego chłopaka miałam na obozie, gdy miałam 10 lat. Ten "związek" trwał niespełna pięć dni. Później spodobał mi się, i to tak na poważnie, mój kolega. Zauroczenie to trwało cały rok. Brr... Nie wiem co w nim widziałam. Istny dupek. No i teraz...