22.

216 18 7
                                    

Jeżeli możesz to zostaw tu coś po sobie , bardzo mnie to motywuje do pisania!🫣💕 z góry dzięki bardzo.

~

Szczerze mówiąc to przyjeżdżając z Olivią dzisiaj do tego klubu nie miałam nawet w planach za dużo pić. Postanowiłam że maks dwa drinki i to mi starczy. Poza tym nie jestem raczej z tego typu osób , które czerpią radość z upicia się. Jak dla mnie jest to po prostu głupie.

Jednak moje plany uległy zmianie , kiedy zobaczyłam Gavirę całującego jakąś inną dziewczynę.

Nie jesteśmy już razem i wiem że ma do tego prawo , ale jakoś kompletnie nie potrafiłam sobie wyobrazić jego jak całuje kogoś innego niż mnie. Jak jego usta dotykają innych ust niż moich..

-chodź-rzekłam łamiącym się głosem do Olivii i złapałam ją za rękę , a następnie pociągnęłam za sobą w stronę baru. Nie chciałam dłużej na to patrzeć.

-Rose to nie jest dobry pomysł-powiedziała nagle stając-może wróćmy do domu. Ochłoniesz , a ja mogę u ciebie zostać jeśli chcesz.

-nie Olivia-westchnęłam pozwalając by jedna łza spłynęła mi po policzku-on nie może mi zepsuć wieczoru.

-ale ty nawet nie chciałaś pić-powiedziała podnosząc jedną brew do góry.

-jak widać zmieniłam decyzję-powiedziałam , ale dziewczyna nie zmieniła pozy. Dalej patrzyła na mnie w ten sam sposób. Wiedziałam że chce dla mnie dobrze , ale po prostu nie mogę tak sobie stąd iść-błagam cię-westchnęłam podchodząc bliżej blondynki.

-dobra Rose , ale obiecaj że nie będę musiała dzwonić po Pedriego-wyjęczała.

-obiecuje-zaśmiałam się wystawiając w jej kierunku najmniejszy palec. Dziewczyna również się zaśmiała i zrobiła to samo.

-to pijemy-rzekła już nieco bardziej zadowolona i złapała mnie za rękę , a następnie podeszła do baru.

-miło was znowu widzieć-zaśmiał się barman.

Jak teraz mu się bliżej przyjrzałam , to nie jest wcale taki stary. Stawiam że jest niewiele starszy ode mnie. Na oko z cztery lata? Może pięć. Jest brunetem i ma ciemne oczy. Ma też chyba tatuaż na szyi. I bardzo ładny głos. A perfumy..

Zapach jest też bardzo ważny.

-no długo nas nie widziałeś-odpowiedziała mu Liv z uśmiechem.

-aż za długo-przyznał wycierając szklankę-któraś z was jest wolna? Macie kogoś? Chociaż czekaj-rzekł przyglądając mi się.-to nie ty kręciłaś z Gavim?

Momentalnie zrobiło mi się jak by gorącej , a serce zaczęło szybko bić.Tak głośno przełknęłam ślinę , że zapewne to słyszał. Nawet przez tą muzykę.

-taa to ona-odpowiedziała za mnie koleżanka , przez co byłam jej bardzo wdzięczna-tyle że no nie wyszło im. Bardzo chętnie się z tobą umówi jeśli chcesz.

-serio?-spytał chyba zadowolony brunet i spojrzał na mnie.

-co? Ja..nie wiem , jeśli chcesz-odpowiedziałam. Nie byłam przekonana.

-to podaj mi może swojego instagrama czy coś , to się później zgadamy. -powiedział i wyjął telefon.

W tym samym czasie jednak ktoś mu przeszkodził.

-Mojito raz-powiedziała pewna osoba. Osoba której nie mam już ochoty widzieć. Osoba której bym najlepiej wydłubała oczy. Osoba która mnie tak cholernie zraniła..

-oo Pablo-powiedziała zdziwiona , ale też..zdenerwowana Olivia.

-hej-rzekł w jej stronę.

Była tu z nim. Ta bruneta z którą pięć minut temu się całował.

-dlaczego nie przyszedłeś na kolacje?-spytała prosto z mostu opierając się o blat.

-w zasadzie to chciałem przemyśleć sobie kilka spraw i..odpocząć po prostu ale-powiedział ale ktoś mu przerwał.

-ale jednak plany się zmieniły i jesteśmy tutaj-dokończyła za niego. -jestem Suzanne , miło mi cię poznać.

Nawet na nich nie spojrzałam. Wyciągnęłam telefon i zaczęłam scrollować instagrama.

-ja Olivia , też miło-powiedziała z wyczuwalnym sarkazmem i chyba podały sobie ręce , a następnie nastała niezręczna cisza. Prychnęłam cicho pod nosem.

-Rose pójdziesz ze mną do toalety?-spytała blondynka. W głębi duszy jej za to dziękowałam.

-Rose?-rzekła zdziwiona ,,kolezanka" Pabla.

Odwróciłam się i zmierzyłam ją wzrokiem od góry do dołu, a następnie spojrzałam na chłopaka. Wbijał we mnie to swoje szczenięce spojrzenie. Patrzył na mnie w dziwny sposób. Jak wtedy na lotnisku , kiedy się żegnaliśmy.

-to o nią ci chodziło? O niej mi tak opowiadałeś?-zwróciła się tym razem do Gaviry.

-tak , to Rosie-odpowiedział jej i na jego twarzy pojawił się słaby uśmiech.

Słysząc to przezwisko niemal się rozpłakałam. Kochałam kiedy się tak do mnie zwracał. ,,Rosie" z jego ust brzmiało tak idealnie. On jako jedyny mnie tak nazywał. Jako jedyny mógł mnie tak nazywać..

-oo w takim razie nardzo się cieszę że cię poznałam. Pablo baaardzo dużo mi o tobie opowiadał wiesz?-powiedziała posyłając mi sympatyczny uśmiech. Dziwne , ale miałam wrażenie że jest całkowicie szczery.

-ah tak? Co takiego mówił?-spytałam zaciekawiona. Naprawdę chciałam się dowiedzieć.

-no ogólnie o tym że znacie się od urodzenia , że się przyjaźniliście ale przez twój wyjazd pogorszył wam się kontakt , no i też o tym że bardzo mu na tobie zależy jako na przyjaciółce- powiedziała dalej uśmiechnięta.

Nie mogłam uwierzyć w to co właśnie usłyszałam. Czy on serio nie wspomniał jej nic o naszym związku? O tym jak niby jestem dla niego tama ważna? O tym jak mnie bardzo kochał? O tym wszystkim co razem przeszliśmy i przeżyliśmy?

Momentalnie łzy pojawiły się w moich oczach.

Spojrzałam na niego i nie potrafiłam nic więcej zrobić. Widziałam że jest w tej chwili bezradny. Pominął fakt że byliśmy w związku przez cholerne pół roku.

Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek uda nam się normalnie porozmawiać.

W życiu już mu nie zaufam.

~

Siemkaa! Jak tam u was? Dodaje wam dzisiaj trochę krótszy rozdział niż zwykle , ale jakoś tak mnie naszła chęć żeby coś napisać🫣

Wczoraj dodałam do profilu nową książkę. Jak narazie nie ma tam kompletnie nic. Nie myślę nawet póki co nad opisem. Jedynie mogę wam zdradzić że będzie to enemies to lovers. Zobaczymy jak mi wyjdzie , bo w życiu nie pisałam czegoś takiego. No ale trzeba spróbować prawda?

Do końca tej książki zostało pewnie z max 10 rozdziałów. Bardzo zależy mi żeby ją skończyć do końca maja , a najlepiej do końca majówki. Ale to się jeszcze zobaczy.

Póki co czeka mnie poprawa ocen , także życzcie mi powodzenia.

A u was jak z ocenami?

Do następnego misie!

29.04.2024
994 słów

Everything for You|Pablo Gavi|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz