Blair
Minął tydzień odkąd przyleciałam do Barcelony i muszę przyznać obawiałam się być, jako opiekunka dla Isabelli, ale udało nam się znaleźć wspólny język.Wyjątkowo mam dzień wolny w niedzielę.W tamtym tygodniu nie miałam,ponieważ mój ,,ukochany'' pracodawca Zayden pracował,a co za tym idzie ja też pracuję,a wczoraj wieczorem zadzwonił z wiadomością,że nie muszę jutro przyjść,aby popilnować jego siostry.
Właśnie,gdy akurat kiedy musiałam pójść do łazienki ktoś musiał zadzwonić mi do drzwi.Podeszłam i otworzyłam drzwi.W progu stanęła mi dobrze znana mi dziewczyna o zielonych oczach.
-Hej Geogrina - odeszłam na bok i przepuściłam je,aby weszły.
-Poznajcie się Blair to jest Abby moja współlokatorka - wskazała na brunetkę o brązowych oczach.Była dość wysportowana i szczupła.
-Miło cię poznać Blair.Jestem Abby - podała mi rękę,którą po chwili uścisnęłam - To dla ciebie od nas obydwu - podała mi prezent.-Ooo dziękuję nie trzeba było - machnęłam ręką po czym wzięłam od niej torbę z prezentem dla mnie.
-Widzę,że nawet nie masz zrobionego mieszkania - zauważyła Abby.
-Powoli będę kupować meble i ogarniać wszystko - odpowiedziałam.
-Wiadomo myślisz,że my z Giną miałyśmy od razu umeblowanie.Najważniejsze,że masz kuchnię i łazienkę całą - machnęła ręką Abby.
-Czyli nie macie nic przeciwko,jak usiądziemy na podłodze i będziemy pić drinki - one się zaśmiały.
-Kochana oczywiście,jak chcesz możemy nawet ci oddać telewizor,bo ostatnio kupiłyśmy nowy - odpowiedziała ruda Gina.
-Tyle,że ja nie mam tyle kasy,aby odkupić go od was dopiero co zaczęłam pracować - westchnęłam.
-Oj nie przesadzaj my z chęcią ci go oddamy za darmo - odpowiedziała Abby.
Zaczęły się rozglądać po mieszkaniu,a ja poszłam do kuchni zrobić nam drinki.One po chwili usiadły na stołkach barowych.-Na pewno tam,gdzie jest materac mam rozumieć,że jest tam sypialnia,ale spokojnie ja też tak zaczęłam,a później dołączyła do mnie Abby - upiła łyk drinka Georgina.
-Ale jesteście z Hiszpanii na pewno prawda? - spytałam.
-Po czym to rozpoznałaś? - zaśmiała się Abby.
-Cóż wasz angielski jakoś super nie jest wybitny - zaśmiałam się.
-Faktycznie mamy jednak ten nasz rodowity akcent hiszpański jak mówimy po angielsku,a tak w ogóle skąd pochodzisz? - zauważyłam,że brunetka jest bardzo dociekliwa.
Dużo rozmawiałyśmy,aż w końcu po jakiś trzech drinkach u mnie stwierdziłyśmy,że czas iść do klubu jakiegoś nocnego.***
Po jakiś kilku minutach,już zaczęliśmy się bawić na parkiecie.Dziewczyny o wszystkim pomyślały.Mieliśmy zamówioną już kanapę,aby nie szukać miejsca przy barze,jak będziemy chcieli usiąść.
-To co dziewczyny za nas! - krzyknęła Abby.
-Za nasz wieczór! - krzyknęłam z Giną.
-Szczerze nie wiedziałam,że będziecie,aż tak spoko osobami dla mnie - powiedziałam.
-Oj weź się tu nam teraz nie rozczulaj.Jesteś najlepsza przynajmniej grono nam się powiększa - zaśmiałyśmy się wszystkie.
-Idziemy na parkiet? - spytała się Abby.
-Pewnie może kogoś poderwiemy,a szczególnie nasza nowa przyjaciółeczka! - krzyknęła Georgina.I tak właśnie po chwili znalazłyśmy się na parkiecie i świetnie się bawiłyśmy do zremixowanych starych nutek.Zniknęły mi z zasięgu wzroku.Odwróciłam się i przez przypadek wpadłam i wlałam drinka na faceta.Spojrzałam do góry i zauważyłam czarnowłosego chłopaka o zielonych oczach.Miał kolczyk w brwi po prawej stronie przynajmniej tak mi się wydaje,ale nie jestem pewna,bo nie jestem do końca trzeźwa.
-O mój boże! - krzyknęłam,chciałam coś powiedzieć,ale nie dało mi było skończyć.
-Bogiem to ja nie jestem kochana,ale mogę uznać,że chodzi o mój wygląd - zaśmiał się.
-Przepraszam cię,ale nie chciałam na ciebie wylać twojego drinka - westchnęłam.
-Weź nic się nie stało możesz mi to wynagrodzić tańcem ze mną co ty na to? - zaproponował,a ja przystałam na tą propozycję.
-Tak z innej beczki Tomás jestem - wyciągnął do mnie dłoń.
-Blair jak byś chciał wiedzieć - przyciągnął mnie do siebie i oboje się kołysaliśmy w rytm piosenki.
-Blair przepiękne imię chica - powiedział,a ja tylko posłałam mu uśmiech.Nie zwracałam uwagi na to która jest godzina.Napisałam tylko dziewczyną,że nie wrócę z nimi do mieszkań.Coś czuję,że to będzie całkiem upojna noc.
CZYTASZ
,,Opiekunka mojej siostry"
RomanceBlair Johnson po ukończeniu liceum wylatuje do Barcelony,aby zapomnieć o swojej przeszłości z dzieciństwa. Dziewczyna odcięła się kompletnie od rodziny i to też oznacza,że musiałaby znaleźć pracę,aby zarobić na swoje wymarzone studia.Pewnego dnia w...