#10 sprzeczność w uczuciach

98 5 1
                                    

Chciałem zasnąć, ze złudną nadzieją, że może jednak uda mi się o tym wszystkim zapomnieć. Wiem, że nie jestem wzorem cnót, jednak na gwałt to ja sobie jednak chyba nie zasłużyłem. Mordowałem, kradłem, zagarniałem kolejne państwa i w ogóle, wszystkie obozy czy też tajna policja państwowa, czystka na żydach i romach. Dużo tego się nazbierało. A potem jak gdyby nigdy nic szedłem do łóżka z Emilem. Dlaczego? Nie wiem, naprawdę kurwa jeszcze tego nie pojąłem. Nie ma w nim nic wyjątkowego. Jakby mi się chciało, to równie dobrze mógłbym się przespać z przypadkowym Niemcem, a wyszłoby mi to na lepsze.

Ciężko mi stwierdzić, czy jestem gejem. Poniekąd, bardzo mi się to podobało, ale... seks i te sprawy, czy to i tak nie jest przyjemne samo w sobie?
No może poza obecną sytuacją, gdzie ból z dolnych parti promieniuje na całe ciało. Zaśmiałem się pod nosem, właściwie drwiąc z samego siebie. Trzeba było zdechnąć w bitwie. Co mi tam, nawet rozerwanie na strzępki przez pocisk balistyczny byłby rzeczą bardzo kunsztowną, w porównaniu do bycia więźniem w tym rosyjskim gównie. Podniosłem się na łokciach, wycierając z twarzy swój akt słabości. Może i mam rozdwojenie jaźni, a zapewne i też cały wachlarz jeszcze nie stwierdzonych chorób psychicznym, ale w tym momencie mało mnie to obchodzi.

Chwilę temu byłem gotów się powiesić jak skończony tchórz. Przerósł bym wtedy w głupocie nawet ich wszystkich razem wziętych. Aczkolwiek widok moich zwłok byłby pewnie widokiem istnie majestatycznym. W końcu, jest się nadal tym Führerem, co nie? Nawet jeśli nie idzie mi nadto wspaniale.

Nasz mały sekret podczas tej wojnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz