#12 konsekwencje

101 5 0
                                    

Obudziłem się z totalną pustką w głowie. Nie wiem, co się działo wczoraj. Mam totalną dziurę w pamięci, przyćmienie zmysłów, nadal trwa szum w uszach, niewyraźny obraz... Drobne światło strasznie mnie drażni i każdy głośniejszy dźwięk. Ciężko jest mi się ruszyć, a oddech mam zdecydowanie niepełny. Również drobne drgawki nie były przyjemne. A ten straszny ból poniżej pasa wyprowadza mnie z równowagi. Zbiera mi się też na wymioty. Mam straszny opór, żeby przypomnieć sobie cokolwiek.
- Matthias... - moje imię wybrzmiało gdzieś z pustki.
Może to tylko kolejne omamy słuchowe?

- Was? - wyrwało mi się po niemiecku, szybciej, niż zdążyłem to powstrzymać. O dziwo, ta tajemnicza osoba zrozumiała.
- Jak się czujesz?
- Słabo mi... bardzo...
Odchyliłem głowę do góry, chcąc udrożnić tym samym układ oddechowy. Trochę pomogło.
- Za 3 godziny powinno być lepiej. Bynajmniej.
- C-Coś ty mi zrobił?
Czy ja się właśnie zająknąłem?
- Pomogłem ci tylko zapomnieć o rzeczy, która nie powinna się wydarzyć.
- Czyli?
Objawy nasiliły się, co zaczęło mnie przerażać.

- Obiecałem, że zachowam to dla siebie i słowa dotrzymam. Lepiej porzuć chęci poznania prawdy.
Westchnąłem ciężko, wypuszczając z płuc całe powietrze; bardzo powoli. Oddech zmienił się w jasno szary dymek. Nie jest tu zbyt ciepło. Przypomniały mi się czasy, kiedy jeszcze paliłem. Chęć powrócenia do nałogu pojawiła się tak nagle, że aż za bardzo.
- Chcesz zapalić?
Tak samo jak pytanie, równie szybko pojawiła mi się przed nogami zapalniczka z paczką papierosów. Odsunąłem się od ów rzeczy z paniką w oczach, ledwo powstrzymując się od kolejnego życiowego błędu.
- N-Nie chcę...
- Przecież widzę. No dalej, nie powstrzymuj się. Jak raz było dobrze, to teraz tym bardziej...

Nasz mały sekret podczas tej wojnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz