Alastor
Angel poszedł do pracy do Vala a ja poszedłem do baru. Oczywiście przy barze był Husk.
– Chcesz mi kurwa wytłumaczyć co to wtedy było? – Zapytał Husk wkurwionym głosem.
– Pierdol się i mi nalej drinka a nie.
– Co to miało wtedy do cholery być!
– Unosisz się na mnie?
Wziąłem Huska mocą na łańcuch i przyciągnąłem do blatu tak bardzo że upadł i uderzył brodą o blat.
– CO ZAZDROSNY O ANGELA JESTEŚ?
Husk pokiwał przerażony tylko głową że nie i się spróbował podnieść ale szybko upadł spowrotem. Wszedłem na blat i sobie usiadłem.
– Żeby takie unoszenie na mnie było ostatni raz szmato jebana.
Nachyliłem się trochę nad Huskiem robiąc pokrętła z oczu.
Puściłem go z łańcucha i odszedłem od baru w stronę schodów. Wszedłem po schodach idąc do swojego pokoju i usłyszałem pukanie więc otworzyłem drzwi i spojrzałem na Charlie.
– Mogę spytać oco chodziło?
– Wiesz Charlie. To głupie trochę. No zrobiłem coś głupiego przy Angelu i Husk teraz sama widzisz.
– Rozumiem. Dobrze. Chcesz pogadać o tym?
– Właściwie to nie już rozmawiałem z Rosie.
– Powiedz oco chodzi może ci doradzę.
– No nie wiem czy to dobry pomysł byś wiedziała co zrobiłem. To serio głupie i chore.
– Nie no powiedz śmiało.
– Angel wziął dragi ino wiesz taką dużą ilość a ja mu wsadziłem dwa palce do buzi by to zwymiotował noi co w tym jest głupiego? Dałem mu dłoń pod buzię- wiem głupie.
Charlie spojrzała na mnie wzrokiem i dała mi dłoń na ramię.
– To nie głupie tylko- no- nie wiem jak to powiedzieć. Poprostu to było spontaniczne co?
– Ta.
– Nie przejmuj się tym.
– Będę musiał wytłumaczyć to Angelowi. Ale chcę by zamknął po tym temat i nie pytał o nic więcej. Rosie powiedziała że bym mu powiedział prawdę ale nie chcę mu mówić prawdy.
Charlie weszła do mojego pokoju i zamknęła za sobą drzwi i usiadła sobie na łóżko a ja usiadłam obok niej.
– A jaka jest prawda? – Zapytała.
Odwróciłem wzrok i zaczęłam się zastanawiać czy to dobry pomysł by to wiedziała.
– Nie wiem czy to dobry pomysł ci to mówić.
– Dlaczego?
– Możesz uznać mnie za dziwaka.
– Nie no powiedz śmiało nie bój się.
Spojrzałem na Charlie.
– Chciałem zrobić coś czego nie zrobiłem więc to chyba mało ważne.
– Czyli nie wie co chciałeś zrobić i Rosie twierdzi by mu powiedzieć ale ty wolisz nie mówić?
– Dokładnie.
– Powiedz mi co chciałeś to ja stwierdzę.
Kurwa a co jak ona sama mnie uzna za debila. Ona nie zrozumi tego jak Rosie. Rosie jest taka jak ja. Charlie nie.
– Angel jest taki jak ty więc po twojej reakcji stwierdzę.
– Wsensie pod jakim względem jak ja?
– No że nie jest kanibalem.
– A no ta. Dobra mów.
Odwróciłem wzrok od Charlie po czym spojrzałem znowu na nią. To miłe że się interesuje i stara się mi jakoś pomóc.
– Zrobiłem to bo-
– Kochasz go?
– Nie.
– Nie?
– To nie ma nic wspólnego z nim.
– Dobra mów dalej.
– Bo chciałem to zjeść
Charlie spojrzała na mnie wielkimi oczami.
– Dobra tego się nie spodziewałam.
– Noi co sądzisz?
– Nie będę cię oceniała itp. Lepiej mu nie gadaj bo potem będzie celowo wymuszać byś no bo go to jarać będzie.
– No wsumie racja. A co mu mam powiedzieć? On chce wytłumaczenie odemnie.
– Powiedz mu że to było spontaniczne i tyle.
– Wsumie. Może uwierzy. Dzięki Charlie.
– Nie musisz dziękować. Zawsze jak chcesz pogadać to przyjdź. Zawsze ci pomogę i doradczę.Angel
Zapukałem do gabinetu szefa i drzwi odrazu się otworzyły. Val wciągnął mnie do środka i odrazu rzucił mną o krzesło. Val zamknął drzwi i wziął mnie na łańcuch.
– Co tym razem zrobiłem źle?
– TY SIĘ KURWA JESZCZE ŚMIESZ PYTAĆ ZJEBIE! TY JEBANA KURWO NIE PRZYSZEDŁEŚ DO PRACY!
– Ale kiedy? Gdy byłem w szpitalu?
– NIE. przyszedłeś spóźniony o minutę. Rozumiesz o minutę!
No kurwa z downem
– Val.
– Ta?
– Weź leki.
Val spojrzał na mnie oburzony.
Val rzucił mną na łóżko po czym na mnie usiadł i zaczął rozbierać a ja nie mogłem nic zrobić bo dalej miał mnie na łańcuchu.🕸️🕷️🕸️🕷️🕸️🕷️🕸️🕷️🕸️🕷️🕸️
Wyszedłem z studia. Była już późna godzina. Prawdopodobnie to była już noc. Wróciłem do hotelu a przy barze siedział Alastor ale nie było Huska.
Spojrzałem na Alastora. Właśnie mieliśmy mieć rozmowę. Podszedłem do Al. Usiadłem obok na krzesełku i spojrzałem na niego znowu. Al na mnie spojrzał.
– Zrobił ci coś znowu?
Odwróciłem wzrok po czym spojrzałem na niego spowrotem.
Al oparł się łokciem o bar.
– Powiesz co to wtedy miało być Al?
– To było spontaniczne. Poprostu.
– Takie bez myślenia?
– No tak.
Uwierzyłem mu jednak nie do końca. Wiem że coś kręci.
– Idę się umyć.
Odszedłem trochę od baru. Spojrzałem na Al a on na mnie.
– Przyjść potem? – Zapytał.
Kiwnąłem głową tylko że tak i się uśmiechnąłem. Poszedłem do swojego pokoju po czym do łazienki. Rozebrałem się i dałem ciuchy do pralki. Poczułem dłoń na moim ramieniu i się odwróciłem i spojrzałem na Alastora.
– Co? – Zapytałem.
– Pilnuję cię.
– Po co?
– To wcześniej to była próba samobójcza prawda? Więc cię przypilnuję byś nic sobie nie zrobił.
Uśmiechnąłem się do Al. To miłe że się troszczy. Wszedłem do wanny i włożyłem korek po czym puściłem wodę i się położyłem. Alastor usiadł na krześle przy wannie.
– Jak ty będziesz się kąpać też będę siedział przy wannie byś miał mnie na oku? – Zapytałem.
– Tego nie przemyślałem. Będę musiał przygotować się mentalnie.
– A wcześniej gdy mówiłem znaczy krzyczałem ci co zrobił mi Val i ty powiedziałeś że wiesz jak się czuję i no wiesz to chodziło ci o to że ktoś też ci tak zrobił?...
Alastor zrobił wdech i spojrzał na mnie a ja na niego.
– Mój tata. No jeśli to go mogę nadal nazwać.
– Robił ci to co mi Val tylko czy więcej?
– Oh uwierz że dużo więcej ale nie rozmawiajmy o tym dobrze nie lubię tych tematów.
– Dobrze.__________________________________
Jak wbijecie 5 gwiazdek daję kolejną część którą mam już gotową.
Chcę zrobić na gwiazdki bo zapominam że istnieje taka aplikacja jak ta więc może szybciej wrzucę gdy przypomnę sobie o gwiazdach xD.
Możecie udostępnić tą opowieść swoim znay jeśli ktoś chce. Nie mam weny by pisać dalej może to mnie zmotywuje.
![](https://img.wattpad.com/cover/367475950-288-k624292.jpg)
CZYTASZ
Alastor VS Husk Czyli RadioDust VS HuskerDust
FantasyAngel nie wraca do hotelu od tygodnia. Po pracy z Valem gdy kolejny raz Val wykorzystał Angela to załamał się jeszcze bardziej niż zwykle. Angel dostaje ciekawą propozycję od Cherry. Czy Angel zdoła się propozycji czy raczej polegnie wystawionemu mu...