.•♫•♬• 𝒓𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂ł 𝟏𝟔 •♬•♫•.

116 13 3
                                    

𝐏𝐨𝐯 𝐠𝐚𝐛𝐢

Wstałem według budzika. Oczywiście były lekkie problemy z pobudką, ale jakoś sie obudziłem. Szybko poprawiłem swoje kitki, po czym wyszedłem z domu.

Na boisku oczywiście ujrzałem ariona, który już trenował. No kto by sie spodziewał? Szybko ruszyłem w stronę chłopaka witając się z nim.
Zaczęliśmy wspólnie trenować. Głównie ja miałem go zatrzymać, gdy on chciał strzelić bramke. Dużo razy udało mu się mnie wyminąć, co nie zdarzało się to często. Brązowo włosego zaczęło to chyba trochę martwić.
–hej Gabi, wszystko dobrze? Zazwyczaj udawało ci się mnie zatrzymać.. – spytał. Dobra, to jest chyba dobry czas...

𝐏𝐨𝐯 𝐚𝐫𝐢𝐨𝐧

Martwiło mnie zachowanie Gabiego. Od jakiegoś czasu jest jakiś rozdrażniony, nawet teraz. Postanowiłem, że spytam go o co chodzi. Chyba trafiłem w czuły punkt..
Garcia westchnął i powiedział:
–właśnie dlatego chciałem się z tobą spotkać – zaczął cicho. Zaproponowałem byśmy usiedli, na co on się zgodził. Usiedliśmy na ławce. Gabi przez cały czas siedział ze spuszczoną głową w dół. Siedzieliśmy jakąś minutę w ciszy, aż wreszcie mój towarzysz zaczął mówić cichym, i drżącym głosem:
–chciałem pogadać o Ricardo.. – Ricardo? Czemu akurat o nim?
–mówiłem ci o moim dzieciństwie, co nie? – tu się wyprostował i na mnie spojrzał.
–tak, pamiętam. Bardzo ci tego współczuje..
–no właśnie.. Nie dostałem żadnej miłości ze strony rodziców, tak na prawdę żadnej nie dostałem, tylko tą przyjacielską którą pokazał mi Ricardo.. Teraz coraz bardziej myślę, że mógłbym kochać Ricardo, ale nie po przyjacielsku.. Ale nie mogę być pewny, nikt mi nie wytłumaczył słowa "miłość".. – ouh.. Czyli o to chodzi.. Zauważyłem, że gabi ma łzy w oczach.
Zawsze, gdy widze osoby w takim stanie, aż rwe się do pomocy.
–mógłbym wiedzieć co o nim myślisz?– spytałem patrząc na niego.
–ouh... To trochę skomplikowane.. Kocham gdy mnie przytula, chciałbym być blisko jego, jestem zazdrosny o Terry'ego, czasami mam go ochotę pocałować, po prostu czuje sie przy nim bezpiecznie... – Było widać, że słowa które wypowiada sprawiają mu wielki problem.
–mniej więcej wiem co czujesz– chłopak na te słowa spojrzał na mnie zdziwiony.
–wiesz?
–wiem, jakby ci to powiedzieć.. No ja i victor jesteśmy parą. Miałem mniej więcej ten sam problem co ty. Nie wiedziałem co czuję do Victora, a kiedy okazało się, że go kocham bałem sie mu wyznać co czuję. Lecz nie mogłem tego dłużej trzymać w sobie i okazało się, że on czuje to samo co ja. I tak zostaliśmy parą– powiedziałem z lekkim uśmiechem.
–to gratulacje! Chciałbym tak mieć z Ricardo.. –odparł z lekkim smutkiem.
–może wyznasz mu co czujesz? Zawsze będzie ci lżej na sercu. Jeśli nie czuje tego samego, i zerwie z tobą przyjaźń, to nie jest ciebie wart, lecz Ricardo taki nie jest. Zresztą, jestem pewny, że on czuje to samo co ty– mówiłem do gabiego z delikatnym uśmiechem. On wziął głęboki wdech i odparł:
–spróbuję.. Tylko muszę sie przygotować psychicznie i fizycznie bo nie wiem co zrobię jeśli go stracę..–i pociekła mu mała łza. Delikatnie go przytuliłem po przyjacielsku, na co on odpowiedział tym samym.
–będzie dobrze, Ricardo cie nie zostawi, on taki nie jest. Do niczego cię nie zmuszam. Nie musisz mu o tym mówić, lecz i tak prędzej czy później to się wyda– mówiłem spokojnym głosem. Przez następne 10 minut starałem się mu dodawać otuchy.
–już lepiej? – puściłem chłopaka.
–tak, dziękuję, arion– powiedział z lekkim uśmiechem wycierając łzy.
–gabi, chciałbym też wiedzieć co się stało z twoją kondycją? Wiesz.. Zazwyczaj udawało ci się mnie zatrzymać, a teraz?.. – chyba kolejny czuły punkt..
Różowo włosy zamarł.
–ja.. – wyjąkał cicho. –po prostu mam gorsze samopoczucie.. Ale to szybko minie... – wymamrotał cicho, w ogóle na mnie nie patrząc.
–na pewno? Jak coś zawsze możesz ze mną pogadać
–taa.. Jasne..
 
   Siedzieliśmy tak jeszcze następne 10 minut, aż wreszcie wróciliśmy do treningu. Gabriel w dalszym ciągu miał problem z zatrzymaniem mnie. Ciągle mnie martwiło jego zachowanie, jednak postanowiłem już go nie męczyć. Ważne że powiedział mi o Ricardo. Podczas trenowania rozmawialiśmy też o moim związku z victorem. Pytał się mnie, kiedy sie ujawnimy. Odpowiadałem mu, że za niedługo mamy zamiar. Na prawdę trzymałem kciuki aby gabiemu i Ricardo też się tak powiodło.

𝐟𝐢𝐧𝐝 𝐰𝐡𝐚𝐭 𝐰𝐚𝐬 𝐥𝐨𝐬𝐭[takuran]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz