III-Samochodowe królestwo

270 9 1
                                    

Przez następne dni siedziałam zastanawiając się nad wieloma rzeczami jak na przykład praca . Zamierzałam iść na studia ale dopiero od następnego roku .

Psychologia była zdecydowanie najlepszym dla mnie wyborem .

A wracając do pracy.. Miałam pieniądze , nie zupełnie zdobyte z legalnej pracy ponieważ „morderczynią" jak nazywała mnie matka nie byłam za darmo.

Płacili mi za to ogromne pieniądze.

-Wracaj na ziemie .- pisnęłam kiedy Lilith uszczypnęła mnie w ramię.- Dzisiaj wyścigi, oczekuje że jako nasza nowa zajebista znajoma pojawisz się na nich.

Przytaknęłam uśmiechając się. Tylko Matt wiedział jak uwielbiałam szybka akcje i adrenalinę w żyłach.

Zamierzałam wsiąść w nich udział jak sprzed kilku miesięcy.

Maya

Pojawię się dzisiaj w mieście.

Od roku nie miałam z nią kontaktu przez wybory dziewczyny. Nie wiedziałam czy matka ją zmanipulowała albo sama podjęła taka decyzje ale kiedy dowiedziała się co robię zostawiła mnie, przedtem wyzywając od najgorszych .

Ostatecznie zignorowałam wiadomość i usunęłam czat. By się upewnić weszłam w usunięte i na chwile się zatrzymałam widząc sms od nieznanego numeru.

Czasami dostawałam tego typu wiadomości od różnych numerów dlatego olewałam je w stu procentach , choć jakbym nie była sobą przyjęłabym się nimi strasznie mocno.

Brzmiały bardzo agresywnie i sadze ze osoby które je wysyłały były negatywnie nastawione do mojej osoby bądź .. psa.

Grożono mi otruciem zwierzęcia czy zadźganiem go .

                                       Caspian

Byłem pewien że wszystko był dopięte na ostatni guzik. Mogłem znów się normalnie ścigać.

Przez ostatni miesiąc ktoś natrętnie próbował unicestwić mnie z wyścigów. Majstrował mi przy maszynie , niszczył ją czy zapieprzał na dzień rywalizacji.

To było kurwa żenujące.

Już jakiś czas temu dowiedziałem się że to nie jaki Misha Rose . Chciałem po prostu zobaczyć co zrobi. Choć jeśli dziś przekroczy próg toru może być pewien że nie wróci do domu.

Lepiej dla rudego żeby został w chacie.

-Fajna jest ta Asteria.-oderwałem wzrok od telefonu przenosząc go na Raidena.

-Astoria.

-Co?

-Ona ma na imię Astoria.- chrząknąłem , zmieniając temat.- Ścigasz się?

-Nie , dzisiaj tylko ty z jakimś nowym.-wstał z kanapy , biorąc w rękę kolejne piwo.

Wróciłem do przeglądania instagrama aż nagle pojawiło się powiadomienie .

(Hayes.storia_ obserwuje cię )

Wszedłem w profil prowadzony ciekawością, ale oczywiście okazało się że nie jest osoba publiczna co oznaczało że jej profil jest po prostu prywatny.

Revenge tastes of blood Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz