Przypominam o ostrzeżeniu ! Jeśli jesteś osobą wrażliwą bądź nie lubisz opisów scen „tortur" pomiń do pierwszych trzech kropek!
( takich >>> *** )Nie ryzykuj swoim zdrowiem psychicznym nawet jeśli sceny nie są takie złe.
Caspian
Wiecie czasami w życiu jest tak że ktoś was zainteresuje. Nie tylko swoim charakterem czy wyglądem zewnętrznym ale również historią.Hayes była osobą która po prostu intrygowała. Wszystkim.
Nie żebym się tłumaczył z tego co odpierdoliłem wczoraj.
-Błagam zlituj się!- wykrzyczał mężczyzna.- Jesteś młody! Nie pozwól aby cię zniszczyli. Nie chcesz chyba spłonąć w piekle?!
Pokręciłem głową z politowaniem pochylając się nad typem.
-To ono płonie dla mnie.- szepnąłem uśmiechając się szyderczo.
Byliśmy z dziewczyną tacy sami. Jedyną i tam mało widoczną różnicą było to że ona robiła to po stracie , a ja zostałem do tego urodzony.
Ostatni raz spojrzałem na żyjącego jeszcze faceta.
Po czym chwyciłem obcęgi , sprawdzając ich ostrość i sprawność. Nadawały się idealnie .
-Zostaw mnie! Jesteś psycholem! Jebanym psychopatą!
Rzucał się aż za bardzo..
Przewróciłem oczami wbijając mu nóż w dłoń położoną na jednym z podłokietników krzesła na którym był przypięty.
Jego krzyk bólu był melodią dla moich uszu.
Z każdym kolejnym błaganiem wyrywałem mu jeden z paznokci. Nawet te u stóp co było conajmniej obrzydliwe.
Skończyłem dopiero wtedy kiedy zobaczyłem że mój towarzysz traci przytomność.
Podniosłem się z klęczek cały ujebany krwią tego szmaciarza.
Z przyjemnością patrzyłem na swoje dzieło, wycierając poplamioną krwią skórę.
-Jebie tę robotę- mruknąłem pod nosem .
Zostawiałem martwego faceta w opuszczonej fabryce , po czym skierowałem się w stronę zaparkowanego przed nią samochodu.
Tam poczekałem na moich ludzi którzy mieli za zadanie posprzątać po mojej robocie.
-David już poszedł sprzątać.- oznajmił Jasper .- Jego serce i mózg są w nie naruszony stanie?
Zmarszczyłem brwi , zapalając papierosa.
-Serce powinno być okej nie wiem jak z mózgiem. Typ tak darł mordę że nie słyszałem własnych myśli.- Westchnąłem wkładając sobie do ust papierosa, powoli się zaciągając.
-Sprzedamy jego organy.- pokiwałem głową choć chuja mnie to obchodziło. Interesowało mnie co się dzieje z zleceniem przed zabiciem nie po nim.
-Napisz mi jak skończycie .- kiwnąłem mu na pożegnanie i wsiadłem w pojazd.
Było już ciemno , gdzieś około godziny trzeciej. A ja zachowywałem się jak zwyrol.
Zahamowałem gwałtownie przy wjeździe na posesje Hayes. Zastanawiałem się czy to aby na pewno był dobry pomysł .
***
Zapukałem kilkukrotnie a kiedy po kilkunastu sekundach nikt mi nie otworzył stwierdziłem że nie będę czekał.
CZYTASZ
Revenge tastes of blood
RandomRozdziały po korekcie oznaczone będą gwiazdką „*". Dylogia Zemsty<3 Zaczęte - 7.05.24 Skończone - 26.09.24 ~Nadusia