-]☆.35.☆[-

72 9 0
                                    

-Ramos-

Na treningu podszedłem do niego jako pierwszy. Zwykle ćwiczył sam lub czasem z Káką. Położyłem mu rękę na ramię. Chłopiec mocno się wzdrygnął.

- Hej Modrić - powiedziałem obojętnie, ale z podekscytowaniem w głosie. Chce zobaczyć, czy te artykuły były prawdziwe. Chłopak miał lekko uchylone usta.

- H-hej.. - powiedział z mocną chrypą. Odchrząknął. - Szukasz Ikera? Tam stoi - wskazał na Ronaldo, który akurat dyskutował z bramkarzem na jakiś temat.

- Tak zasadniczo szukam Ciebie - patrzyłem się na niego. To chude coś ma być dobre? Znaczy no na meczach nawet na niego nie patrze, bo jestem w tedy gdzieś indziej. Upuściłem piłkę na boisku.

- Po co? Coś się stało? - spojrzał na piłkę, a potem z powrotem w moje oczy. Szukał w nich, jakiejś podpowiedzi.

- Chce zobaczyć, co umiesz. Po prostu graj - kopnąłem do niego piłkę. Zatrzymał ją łatwo. Nie wiedziałem w tedy, co mnie czeka..

Och wybiegał mnie po tym boisku, okiwał i kilka razy nawet wylądowałem na ziemi. Nie byłem mu oczywiście dłużny. Śmieliśmy się głośno. Przez chwilę zapomniałem o tym, co mnie tak dręczyło..

- To było fajne! - wykrzyknął w moją stronę, gdy oboje leżeliśmy po dwóch innych stronach.

- Nie myślałem, że ty też się wyjebiesz - głośno się śmiałem. Poprawiłem ochraniacze. Trening dobiegał do końca. Moja koszulka była cała mokra. Podszedłem do chłopaka, który widocznie, nie zamierzał wstawać. Miał zamknięte oczy. Jego klatka piersiowa szybko opadała i się wznosiła.

- Dawno się tak nie zmęczyłem - powiedział, gdy znów otworzył oczy. Podałem mu rękę i go podniosłem. Zeszliśmy do szatni w spaniałych humorach. Założyłem mój naszyjnik od Gerarda. Poczułem się przez to jakoś tak dziwnie.. no trudno. Ważne, że dobrze się bawiłem.

- Mówiłem, że dobrze zrobią Ci kontakty z ludźmi - Iker poklepał mnie po plecach i podał mi butelkę wody. Szeroko się do niego uśmiechnąłem.

~Nasza mała gra~ Gerio ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz