-]☆.20.☆[-

148 15 11
                                    

-Piqué-

Mój kotek siedział mi na kolanach, gdy przeglądałem komentarze pod moim zdjęciem z treningu. Byliśmy w moim pokoju, jak zawsze. Lubię tutaj z nim przesiadywać. Jest taki.. mój. Podoba mi się to, że nie muszę się nim z nikim dzielić.. niestety, ludzie wciąż mogą na niego patrzeć. Zrobiłem się mniej zazdrosny niż wcześniej. Niestety trzeba było zaakceptować to, że Iker będzie z nim rozmawiał. Głaskałem jego włosy, a on cicho mruczał.

- Geri myślisz, że świat będzie na nas zły? - zapytał nagle i spojrzał się w moje oczy. Odłożyłem telefon na szafkę.

- Za co Sese? - zawinąłem kosmyk jego włosów na moim palcu. Znowu zaczął je zapuszać.

- Za to, że my się kochamy.. - dokończył prawie niemo, głos mu się załamał. Pocałowałem jego usta.

- Wiesz mam w dupie, co ludzie powiedzą. Liczysz się dla mnie ty mały - lekko dotknął mojego policzka. Widziałem, że łza splunęła po jego twarzy, ale nie chciał okazywać swojego smutku.

- Mam nadzieję, że mnie nie zostawisz - powiedział w moje ramie. Pocałowałem go w głowę.

- Nie jestem taki Sese. Chodź, bo nam pizza wystygnie. Zamówiłem twoją ulubioną z ananasem - od razu się ożywił i wstał z moich kolan, aby chwilę później i tak na nich usiąść. Jak mógłbym odmówić tym cudownym oczom..?

~Nasza mała gra~ Gerio ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz