21

1.2K 35 15
                                    



— ˗ˋ ୨୧ ˊ˗ —

Santia

Otworzyłam oczy, przyzwyczajając się do rażącego słońca które przebijało przez lnianą zasłonkę.

Położyłam dłoń na lewą stronę, macając materac aż dotarłam do twarzy Elizki.

- „Śpisz?" Szepnęłam tak, aby w razie gdyby dziewczyna wciąż spała, nie obudzić.

Przerzuciłam nogi poza łóżko, przesuwając się w stronę walizki która leżała w prawym kącie pokoju.

Szybko przebrałam piżamę na białe spodenki oraz dopasowany biały top, obserwując leżącą na łóżku dziewczynę.

Westchnęłam, robiąc kroki w stronę drzwi.

Opuściłam pomieszczenie z Elizka, od razu wkraczając do małego salonu w którym jeszcze chrapali chłopacy.

- „Ej, wstajecie?" Zapytałam, zaskoczone że jako pierwsza się obudziłam.

Pozycja w której leżeli była zbyt śmieszna aby nie skorzystać i zrobić szybkie zdjęcie, więc wyciągnęłam telefon, pstrykając im szybką fotkę zanim się rozbudzili.

Uśmiechnęłam się, ze świadomością że użyje tego zdjęcia w następujących rozmowach.

Wyszłam na dwór, nie móc się powstrzymać przed ciepłym słoneczkiem które dodawało koloru do moich policzek.

Usiadłam się na wystawione przed domkiem krzesłem, wchodząc na social media, czekając aż cały dom będzie rozbudzony.

———

- „Mówię wam że jak czegoś zapomnieliście to sami po to wracacie!" Wyjaśnił ostro Filip (tak jak wspomniano wcześniej kamerzysta) z strony pasażera. Aktualnie jechaliśmy do lepszego domku w którym mieliśmy zostać do końca pobytu w Chorwacji.

Na szczęście wspólnie z Elizą wcześniej posprawdzaliśmy wszystkie zakątki pokoju w którym spaliśmy także nie martwiliśmy się zbytnio lecz dostrzegłam szepczących pomiędzy sobą Wiktorem a Emilką.

Przybliżyłam głowę do ich, wsłuchując się w ich szybkie zdania.

- „Wzięłaś tą ładowarkę i słuchawki?" Spytał zdenerwowany Wiktor, wpatrując się w oczy brunetki.

- „Nie? Powiedziałeś że ty to zrobisz." Odparła dziewczyna.

Chłopak jej nie odpowiedział tylko zmarszczył brwi, utrzymując kontakt wzrokowy po czym szybko rozluźnił twarz.

- „Kupię nową. Masz rację ja powiedziałem że wezmę te rzeczy." Odpuścił chłopak, przybliżając swoje czoło do Emilki.

Sama słyszałam wcześniej jak Emilka sama zaproponowała wziąć ładowarkę i słuchawki lecz byłam aspirowana zachowaniem bruneta.

- „Jak słodkoo!" Pisnęłam w stronę Elizki i Gracjana którzy także słuchali uważanie rozmowy pary.

Kiwnęli synchronicznie, sympatyczne uśmiechy na ich twarzach.

- „Co? Co się stało?" Spytał zdezorientowany Marcel który nawet podczas siedzenia centralnie obok dwójki nie słyszał ani słowa.

STAY - borysxsantiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz