part.6 Pierwszy dzień

2 2 0
                                    



Jasmina jako, świeżo upieczona uczennica, wkroczyła w progi szkoły z lekkim dreszczykiem emocji. Była to jej pierwsza prawdziwa szkoła, dotychczas uczyła się w domu. W sekretariacie otrzymała swój plan zajęć i z mapą w dłoni ruszyła na poszukiwanie sali numer 304. Po drodze natknęła się na chłopaka w czarnej skórzanej kurtce i okularach przeciwsłonecznych, który wpadł na nią, wybiegając z sali.

Przepraszam, nie zauważyłam cię -powiedziała.

Spoko, zdarza się -odparł chłopak, a następnie z uśmiechem zaproponował: - Essa, właśnie tam grzeje. Chcesz, to pójdę z tobą.

Zgodziła się, a podczas drogi do sali chłopak zapytał ją, skąd przyjechała. Odpowiedziała, że z tego miasta, ale nie chciała rozmawiać dłużej, ponieważ się spóźniała.

Wchodząc do klasy, poczuła na sobie wzrok wszystkich uczniów. Nauczycielka, kobieta o surowym wyrazie twarzy, zapytała ją, kim jest.

Dzień dobry, jestem nowa -powiedziała.

A ty uczyłaś się w domu? - zapytała nauczycielka.

Tak, oczywiście -odparła.

Aha, to może przedstawisz się klasie -powiedziała nauczycielka.

Nazywam się Jazmin Mazykyn Hope Peterman I- przedstawiła się.

Nauczycielka spojrzała na nią z niezadowoleniem i kazała jej usiąść. Jedyne wolne miejsce było obok chłopaka, który wcześniej jej pomógł.

Siema nowa -przywitał się chłopak.

Witaj -odparła.

Skąd jesteś nowa? - zapytał chłopak.

Z tego miasta -odpowiedziała.

W tym momencie nauczycielka krzyknęła: - Cisza tam z tyłu!

Przepraszam -szepnęła.

Naprawdę nigdy wcześniej cię tutaj nie widziałem- powiedział chłopak.

Tak naprawdę, ale bądź już cicho, bo inaczej znów krzyknąć, a ma bardzo donośny głos -odparła.

To gdzie się wcześniej uczyłaś, skoro widzę cię pierwszy raz? - zapytał chłopak.

Nie chciała odpowiadać na pytania chłopaka. Wyciągnęła kartkę papieru i napisała: "Uczyłam się w domu".

Super, jak to jest uczyć się w domu? - zapytał chłopak.

Inaczej, zupełnie się to różni niż w szkole -odparła.

Chłopak patrzył na nią z zaciekawieniem i obojętnością.

Wstała i chciała iść do łazienki, ale nauczycielka się odwróciła i zapytała: - Co ty wyprawiasz młoda damo?

Przepraszam, ale muszę wyjść -powiedziała.

Gdzie? - zapytała nauczycielka.

Do toalety -odparła.

To nie wiesz, że musisz mieć przepustkę? - zapytała nauczycielka.

Nie, nie wiedziałam, ponieważ w domu wychodziłam kiedy tylko chciałam -odparła.

Ale to nie jest twój dom i musisz posiadać przepustkę. Masz i następnym razem spytaj, podnosząc rękę do góry. A gdy chcesz odpowiedzieć, to także podnieś rękę -powiedziała nauczycielka.

Dobrze pani profesor- odparła.

Idąc do łazienki, pomyślała: "Co za baba". Gdy była już w kabinie, usłyszała rozmowę dwóch dziewczyn.

Widziałaś tę nową z 3 a? - zapytała jedna z dziewczyn.

No widziałam, strasznie dziwna -odparła druga dziewczyna.

I chodzi z Alexem Kalvinem Felixem Argániolem III do klasy -dodała pierwsza dziewczyna.

Trzeba będzie się z nią zaprzyjaźnić i ją poobserwować -powiedziała druga dziewczyna.

Masz rację -zgodziła się pierwsza dziewczyna.

Poprawiły makijaż i wyszły.

Wyszła z łazienki z mieszanymi uczuciami. Pierwszy dzień w szkole był dla niej zaskakujący. Była ciekawa, jak będzie wyglądało jej dalsze życie w tym nowym środowisku.

Petermanowie : Moc RoduOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz