Uwaga akcja informacja
W tym rozdziale mamy wyjątkowego gościa Rexa/sab który pisał z nami ten wątek i oczywistym jest że poszło mu świetnie.
Życzę miłego czytania.Amfiteatr
Rex
ZEWNĄTRZ
Amfiteatr Meat-Eater był budowlą wręcz kolosalną, z daleka widoczną zarówno przez swój rozmiar, jak i neonowy szyld na samym czubku o treści "Ravager Rex". Jej wystrój stanowił ukłon w stronę architektury rzymskiej, co na pierwszy rzut oka było widać po samym kształcie budynku przypominającym słynne na cały świat śmiertelników Koloseum. Ciężko uwierzyć, że niegdyś była tu zaledwie jałowa ziemia..
Wejście zdobił wielki plac wyłożony białą kostką brukową, kontrastującą z czerwono-bordowym wystrojem wznoszącego się wyżej amfiteatru. Na samym środku znajdowała się fontanna z marmuru, ukazująca podobizny wielkiego gada, goryla oraz ćmy zwartych razem w walce. Oprócz tego gdzieniegdzie posadzono drzewa iglaste, których przyjemny zapach wypełniał całe otoczenie. Ciężko uwierzyć, że jeszcze niecałe siedem dekad temu była tu zaledwie jałowa ziemia.
WEWNĄTRZ
Po wejściu ujrzeć można przestronne lobby, składające się z kilku pięter, o eleganckim wystroju. Czerwone dywany kontrastują z pięknymi żyrandolami, a na samym środku przyciąga wzrok złoty posąg smoka o trzech głowach. Po piętrach i parterze, oprócz wszechobecnych tłumów, kręci się również kilka demonów upewniających się, że przed otwarciem wszystko działa jak powinno. Jak można było się spodziewać, wszystkie z nich są gadami lub innymi wytworami matki natury uważanych powszechnie za nieprzyjemne. Liczne korytarze prowadzą na zaplecze, budki bukmacherskie, a także same trybuny.
AngelDust
Tłumek demonów ciągnął w stronę amfiteatru, lecz robił to raczej niespiesznie. Do pełnej godziny pozostawało ciągle trochę czasu. Wśród rządnych rozrywki dusz, znajdował się także były włodarz Husk oraz znany aktor Angel Dust. Na szczęście osób wokół było sporo i nikt specjalnie nie rozglądał się na boki.
Gdy Angel zbliżył się do fontanny na placu, jego wzrok natychmiast przyciągnęły marmurowe rzeźby przedstawiającej gada, goryla i ćmę złączonych w zaciętej walce.
—Myślisz, Skarbie, że kto wygra?— Zapytał Angel zwracając się do towarzyszącego mu kocura i zaciągnął się papierosem. Palcami drugiej dłoni muskał sierść na karku mężczyzny. —Byłe nie ćma, c'nie?
Angel naprawdę długo i niecierpliwie czekał na to wyjście, a gdy już się wreszcie nadążało, to akurat w czasie, gdy miał potężnego kaca i ból głowy. Marzył, aby wciągnąć kreskę, zagryźć przeciwbólowymi i poczuć się lepiej. Na razie jednak miał tylko papierosa i wielkie, ciemne okulary. No i towarzystwo ulubionego barmana. Lekka osłoda na ból.
Husk
Muszę przyznać że nawet dla mnie piekło wydało się dzisiejszego dnia nieco bardziej znośne. Na placu wokół fontanny panował nie mały gwar, który jednak posiadał w sobie specyficzny urok. Latarnie oswiatał deptak, a demony piatezyły się wzdłuż i wszerz, przechadzając się i prowadząc rozmowy o diabeł wie tylko o czym.
Rzeźba była rzeczywiście dość ciekawa, nie pamiętałem by stało tu wcześniej, choć mogło być to wynikiem dawnego nie zapuszczania się w te warstwy piekła.
-Ta, ja obstawił bym goryla, choć nie postawił bym na to swojej pensji- powiedziałem, czując po chwili dreszcz który przebiegł od mojego karku w dół pleców. Po ostatnim incydencie okazało się że pająk stał się dużo bardziej dotyklaski niż zwykle. Na początku zaskakiwał mnie tym do tego stopnia że udało mi się potłóc kilka szklanek i butelek z co droższym alkocholem. Po kilku dniach jednak udało mi się nieco przywyknąć i pogodzić ze swoim losem.
CZYTASZ
✨ Cenniejsze od władzy✨
FanfictionPerypetie i przygody ulubionej piekielnej dwójki, którzy pomiędzy trudami codziennego życia i przygód próbują odnaleźć wspólna drogę. Autorzy Ari Stolas (Niki discordowe) Rozdziały pojawiają się w ♥️ poniedziałki - piątki ♥️