Dzwonek budzika wyrwał ją ze snu. Wyłączyła go i podniosła się. Ubrała kremowa sukienkę z seksownym rozcięciem na biodrze. Zrobiła sobie na szybko śniadanie. Chwyciła żakiet. Zbiegła na dół i wsiadła do auta. Dzwonek komórki złapał ją na progu gabinetu. Uśmiechnęła się do sekretarki i poszła do siebie.
- Tasha, słucham. - Odebrała.
- Cześć, tu Joshua.
- Czego chcesz? - Wyszła na balkon i zamknęła za sobą drzwi.
- Możemy się gdzieś spotkać i pogadać?
- Nie. - Rozłączyła się. Oparła się o barierkę i spojrzała w dół. Miała widok na parking. Dojrzała swoje auto. Telefon zadzwonił. - Tasha. - Odezwała się, choć wiedziała kto dzwoni.
- To ja. Proszę, nie rozłączaj się. - Powiedział szybko.
- O co chodzi?
- Muszę cię o coś spytać. To ważne.
- No dobrze.
- Chodzi o naszą noc... nie byłem wtedy odpowiednio zabezpieczony...
- ...
- Tasha...
- Ja byłam. Biorę pigułki.
- Ale jeżeli... wiesz, jak będziesz w ciąży, powiesz mi.
- ... - Rozłączyła się.
W szybę zapukał jej ojciec. Rozsunął drzwi.
- Wszystko w porządku? - Zaniepokoił się.
- Tak. - Uśmiechnęła się. - Dzień dobry. Odniosę telefon i możemy się wziąć do pracy.
- To lubię.
Zaniosła telefon i wróciła do taty. Zajęli się pracą.
- Zaraz mam spotkanie z Joshuą, zostaniesz? - Odezwał się pan Smitrovich.
- Wolałabym nie. Obiecałam Ivanowi lunch, może nie jest zajęty. - Wymknęła się z gabinetu.
Westchnął i wyciągnął notes z telefonami. Znalazł nazwisko i wbił cyfry. Czekał na połączenie.
- Joshua Bradley. Słucham.
- Cześć, ty Ivan. Spotkamy się na miejscu.
- Dobrze, może przyprowadzisz moja żonę. Nie chce ze mną rozmawiać.
- Próbowałem, ale wymknęła się.
- Rozumiem. Zaraz będę na miejscu.
- Już schodzę, zamów mi coś dobrego.
Spotkali się w restauracji na rogu. Podali sobie dłonie.
- Zaraz nam przyniosą.
- Co zamówiłeś? - Napił się wina z kieliszka.
- Rolada indycza z grzybowym nadzieniem.
- Brzmi apetycznie. Co masz?
- Sprawdziłem wszystkich...
- Mów.
- Na pewno chcesz wiedzieć, to twoja rodzina.
- Muszę wiedzieć.
- Zacznę od... Twoja siostra Georgia. Jej dwaj synowie są poza podejrzeniami. Jeden jest w Chicago lekarzem, drugi w Wyoming policjantem. Nie utrzymują z nią żadnych kontaktów.
- Wiem. Dawno temu pokłócili się i wyjechali. Przysyłają mi życzenia na święta. Co z Georgią?
- Ma kochanka. Jest znacznie młodszy od niej. Wynajęła mu małe mieszkanie. To drobny rzezimieszek. Drobne przekręty.
CZYTASZ
Zwycięzca bierze wszystko
Mystery / ThrillerTo miał być krótki wypad do Vegas... ale coś poszło nie tak. Kiedy Joshua otworzył oczy, na jego palcu była obrączka, a kobietę, która leżała obok niego widział pierwszy raz w życiu. Weekend z dziewczynami w Vegas miał być dobrą zabawą, ale rano...