Natasha wstała razem ze wszystkimi od stołu. Ruszyła w stronę kuchni.
- Chcesz nas zostawić? - Ojciec złapał ją pod ramię.
- Chciałam przywitać się z kucharką.
- Idź. - Uśmiechnął się. - Będziemy w salonie.
Weszła do kuchni.
- Dzień dobry. - Odezwała się. - A właściwie dobry wieczór.
- Natasha. - Podeszła do niej starsza kobieta. Była drobna i szczupła. Siwe włosy miała starannie spięte w kok.
- Annabelle. - Objęła ją.
- Tak się cieszę, że cię widzę. Tyle cię u nas nie było. Niech ci się przyjrzę. - Odsunęła ją od siebie. - Jesteś teraz piękną kobietą. Ale te czerwone włosy...
- Tak jest dobrze. A co u ciebie? Jak się czujesz?
- Dzięki bogu zdrowie mi dopisuje.
- A gdzie Milagros...? - Rozejrzała się za jej córką.
- Miała dziś randkę. Kazała mi cię pozdrowić.
- Będę teraz częściej wpadać. Na pewno się spotkamy. Tak się cieszę, że tu jesteś.
- Ja też. Wracaj do rodziny. Dziś jest twój wieczór.
- Wiem.
Wyszła na taras i zasunęła za sobą drzwi.
- Ivan powiedział, że tu się ukrywasz przed ciotką Katią.
- Natasha. - Odwrócił się do niej. - Katerina nie pozwala mi palić w domu. - Pokazał jej cygaro.
- Nie szkodzą ci? - Przysiadła obok niego na murku.
- Ty też zaczynasz...
- Martwię się o ciebie.
- Jedno cygaro dziennie mnie nie zabije. - Włożył je do ust. - A ty? Jak się bawisz?
- Wszyscy są bardzo mili.
- Nie dałem im dużego wyboru. Zostaniesz na noc?
- Obiecałam Lucy, że wrócę. To moja współlokatorka.
- Może przeprowadzisz się do mnie. Miałbym wszystkie dzieci obok siebie.
- Przyzwyczaiłam się do niezależności.
- To może zmienisz dzielnicę. Kupię ci apartament w jakimś wieżowcu.
- Tato...
- Dobrze. Jak chcesz... ale pamiętaj, że to jest twoje miejsce. Jesteś Smitrovich...
- Już nie. - Westchnęła. - Teraz Bradley.
- Co z Joshuą?
- Nie chcę o tym mówić. To trochę za dużo na raz. Mąż, teraz ty i firma.
- Dobrze, wszystko w swoim czasie. Wracaj do nich. Wypalę cygaro i odwiozę cię do domu.
Obudził ją dzwonek telefonu. Chwilę leżała, czekając, aż ktoś po drugiej stronie zrezygnuje. Był cierpliwy. Westchnęła i podniosła słuchawkę.
- Tak...
- Tasha...
- Sasha...
- Tak... Obudziłem cię. Przepraszam, zapomniałem, która jest godzina.
CZYTASZ
Zwycięzca bierze wszystko
Mystère / ThrillerTo miał być krótki wypad do Vegas... ale coś poszło nie tak. Kiedy Joshua otworzył oczy, na jego palcu była obrączka, a kobietę, która leżała obok niego widział pierwszy raz w życiu. Weekend z dziewczynami w Vegas miał być dobrą zabawą, ale rano...