Rano gdy się obudziłam pierwsze co zobaczyłam to słodko śpiącego Isaac'a, przytulonego do mnie.
Z uśmiechem ma twarzy przypomniałam sobie sytuację z wczoraj.
Nie chciałam budzić chłopak, dlatego delikatnie wyślizgłam się z jego uścisku. Następnie po cichu wyszłam, z pokoju.
Wyszłam z pokoju. Oznacza to tylko jedno, musieli widzieć jak razem śpimy.
Chcąc nie chcąc musiałam zejść na dół do kuchni, bo i tak bym ich musiała zobaczyć później.
Wszyscy byli w kuchni jedni siedzieli przy wyspie a inni robili sobie śniadanie.
- A co ty taka uśmiechnięta chodzisz od rana ? - Luke jako pierwszy mnie zauważył.
- A to ty nie wiesz, że spędziła noc z Isaac'iem w jednym łóżku? - Kate go zapytała.
- w dodatku tak słodko się do siebie przytulali, zrobiłam nawet zdjęcie. - Julia radośnie poinformowała.
- Jak było? - Cameron dwuznacznie poruszył brwiami.
- Do niczego nie doszło. - oparłam się o krawędź wyspy.
- Yhm, ta bo jeszcze uwierzę. - droczył się ze mną.
- Siema wszystkim. - nagle każdy popatrzył na schody, którymi schodził czarnowłosy.
- Oho idzie bohater wczorajszego wieczoru. - Luke, się uśmiechnął i zrobił dwuznaczną mine do chłopaka.
Isaac jedynie się uśmiechnął.
- Słuchaj, wiem że mi zazdrościsz bo nie każdy umie wyrwać taką osobę jak Kelly. - podszedł do mnie i przytulił mnie od tyłu.
- Jacy słodcy. - Kate wyciągła telefon żeby, zrobić nam zdjęcie.
- Weź nam zdradź jak było, bo ona nie chce. - Cameron,zwrócił się do Hortona.
- żadna dziewczyna nie całuje tak dobrze jak ona. - mówiąc to odczepił się odemnie i podszedł do blatu zrobić sobie śniadanie.
- UUU,gdzie się tego nauczyłaś Kelly? - Nathan zapytał, był bardzo zaciekawiony tematem.
- Lata ciężkiej praktyki. - puściłam mu oczko i usiadłam na krześle.
Chłopaki zaczęli, zmieniać temat, a ja dostałam kolejną wiadomoś od nieznanego mi numeru.
Numer nieznany:
Kolejny dzień bliżej, jesteś gotowa na porażkę swojego, życia???Zaczęłam czytać wszystkie wiadomości od początku a łzy cisnęły mi się do oczu, to nie były cholerne żarty, ktoś na serio chce coś komuś z mojego bliskiego otoczenia zrobić. Ale czy Kelly Miles komuś o tym powie, zadzwoni na policję? oczywiście, że nie bo to nie jest moim typie. W moim typie jest zignorowanie.
Do nieznany numer:
A weź spierdalajAlbo odpisanie.
☆☆☆
Dzisiejszy dzień na plaży, był jak każdy inny. Opalanie, morze, alkohol i na koniec dnia ognisko.
Niestety tego dnia nie było na ognisku mnie i Isaac'a. Czemu? Bo pajac sobie wymyślił, że mnie gdzieś zabiera.
Znowu nie miałam pojęcia gdzie mnie zabierze, ale liczę, że będzie to coś fajnego.
Ubrałam niebieskie jeansowe krótkie spodenki i do tego czarny top na ramionczkach. Telefon wsadziłam do tylniej kieszeni spodenek.
Isaac czekał już na mnie w aucie, dlatego w pośpiechu ubrałam buty i wybiegłam z domu.
![](https://img.wattpad.com/cover/374583933-288-k989383.jpg)
CZYTASZ
Stranger
Teen FictionSiedemnastoletnia Kelly poznaje atrakcyjnego przyjaciela sowich braci. Jedngo jego charakter odrzuca ją od niego. Wraz ze swoim rodzeństwem i przyjaciółmi wyjeżdża na słoneczne wakacje do Hiszpanii, gdzie również znajduje się on. Czy para się dogada...