- Kelly. - poczułam szarpanie za ramię.
- Hm? - tak bardzo nie chciało mi się wstawać.
- Wstawaj. - znowu delikatne szarpanie.
- Co? - delikatnie otworzyłam oczy.
- Wstawaj. - rudowłosa, siedziała na łóżku.
- Jak mi się nie chce. - zawyłam.
- Kochana ruszaj dupe i idziemy na plażę. - sciagła ze mnie kołdrę, a prawie ktoś zapukał do drzwi.
- Mogę? - Scarlett stała w drzwiach
- Jasne. - wymamrotałam.
- Kelly śpi? - siadła na łóżku.
- Nie. - znowu wymamrotałam.
- Próbuję ją obudzić. - dziewczyny lekko zachichotały.
- Myślicie, że ten strój dobrze na mnie wygląda? - Blondynka spytała nas a ja usiadłam.
- Dziewczyno, wyglądasz seksi. - szczerze powiedziałam.
- Brałabym. - rudowłosa się zaśmiała.
- Ja, nie wiem jaki ubrać. - popatrzyłam do swojej walizki.
- A jakie masz? - zapytała kate.
- Doradzimy Ci. - wygrzebałam kilka i zaczęłam im pokazywać.
Ostatecznie padło na czarny klasyczny strój. Oczywiście dwu częściowy.
W trójkę zbiegłyśmy na dół na plażę jako ostatnie. Ja z Keta odrazu poszłyśmy na leżaki, a Scar poszła po picie.
Ale nie zdążyła wsiąść ani tam dojść bo Isaac szybko do niej podbiegł. Przeczucił ją przez ramię i pobiegł z nią do wody.
- Scarlett jest strasznie ładna. Nie dziwię się, że Isaac jest nią zainteresowany. - obserwowałam parę.
- Zawsze miała dobre powodzenie u chłopaków. - westchnęła Kate.
- Te jej chude nogi, są takie piękne, nawet już nie wspomnę o tali. - sama zlustrowałam swoje ciało.
- Fakt, ma śliczne ciało, ale każda z nas jest piękna na swój sposób. - położyłyśmy się na leżakach.
- O jesteście już. - Jena razem z Julią szły ze szklankami.
- tak, teraz przyszłyśmy. - otworzyłam na chwilę oczy, ale słońce tak raziło, że odrazy zamkłam.
Tak właśnie wyglądał nasz początek dnia.
Opalałyśmy się w najlepsze, czasami też rozmawiałyśmy, a gdy wybiła godzina trzynasta, chłopaki rozpalili grila.
Każda dziewczyna poszła do kuchni przygotować talerze i sałatkę, a ja zostałam pomóc im na zewnątrz.
Zaczęłam nakładać na grila szaszłyki.
- dobrze Ci idzie. - usłyszałam obok siebie jego głos.
- Dzięki. - usiadłam na leżaku. - Pasujecie do siebie. - palnęłam.
- Kto? - podniósł jedną brew.
- Ty i Scarlett pasujecie do siebie. - chłopak spuścił i pokręcił głową.
- Nie kręci mnie ona, w ogóle się nie dogadujemy, sypiamy tylko ze sobą. A ona i tak ma kogoś innego na oku. - wyznał dorzucając drewna.
- Myślałam, że jesteście razem. - chłopak usiadł na przeciwko mnie.
- Nie, ona nie mogłaby się związać z kimś takim jak ja, a poza tym ja nie potrafiłbym być w związku. - wzruszył ramionami.
- Jak z nią spróbujesz to sie przekonasz. - dlaczego my się jeszcze nie kłócimy.
CZYTASZ
Stranger
Dla nastolatkówSiedemnastoletnia Kelly poznaje atrakcyjnego przyjaciela sowich braci. Jedngo jego charakter odrzuca ją od niego. Wraz ze swoim rodzeństwem i przyjaciółmi wyjeżdża na słoneczne wakacje do Hiszpanii, gdzie również znajduje się on. Czy para się dogada...