Rozdział 15

7 1 0
                                    

Rozdział 15: Sprzeczne uczucia.

Dni w zamku mijały, a Olivia wróciła do rutyny. Zimowe dni były długie, a noce nieustannie przypominały o nadchodzącej wiośnie. Zbliżał się koniec semestru, a w powietrzu czuć było napięcie związane z nadchodzącymi egzaminami. Uczniowie Gryffindoru wciąż z zapałem przygotowywali się do zajęć, ale Olivia miała wrażenie, że w jej sercu zagościła niepewność.

Na jednej z lekcji eliksirów, zapanowała atmosfera intensywnego skupienia. Severus, będąc nauczycielem, wprowadzał uczniów w tajniki warzenia Eliksiru Zakochanych, amortencji. Mimo że była to fascynująca materia, Olivia nie mogła się skupić. Jej myśli błądziły w stronę Regulusa, który zniknął, a także w stronę Severusa, który odgrywał w jej życiu coraz ważniejszą rolę.

- Monteco! - usłyszała nagle głos Severusa, a ona wzdrygnęła się, zdając sobie sprawę, że nie słuchała jego instrukcji. - Możesz mi powiedzieć, co powinno być kolejnym składnikiem tego eliksiru?

Olivia zerknęła na swoją kartkę, ale nie była pewna odpowiedzi. Zamiast odpowiedzieć, zaczęła bawić się końcem swojej szaty. Zauważyła, że uczniowie wokół niej zerkają, a w ich oczach było coś, co sprawiło, że poczuła się niekomfortowo.

- Chciałabym wiedzieć, dlaczego jesteś rozkojarzona bo nie mam zamiaru składać do kupy połowy zamku. - dodał Severus, a jego głos miał w sobie nutę delikatności, której się nie spodziewała.

- Przepraszam, profesorze. Myślałam o... o kilku sprawach, zamyśliłam się - powiedziała, starając się unikać jego wzroku.

Severus uniósł brwi, ale nie naciskał. Reszta lekcji przeszła w mgnieniu oka, a Olivia wciąż czuła, że nie potrafiła się skoncentrować. Po lekcji udała się do dormitorium, gdzie jej koleżanki z rozmawiały o balu i innych w miarę interesujących wydarzeniach.

- Olivia, nie pojawiłaś się na meczu Quidditcha! - zawołała Melanie, gdy Olivia weszła do pokoju. - Musisz zacząć brać udział w życiu Gryffindoru!

- Tak, myślałam, że zechcesz w końcu się trochę zabawić! - dodała Sarah.

Olivia usiadła na łóżku, a wokół niej toczyła się rozmowa o nadchodzących wydarzeniach. Dziewczyny planowały wyjście do Hogsmead, ale Olivia czuła się wyobcowana. W jej myślach krążyło jedno pytanie: co z Regulusem?

W miarę jak jej koleżanki rozmawiały, Olivia z trudem podążała za ich rozmową. Zaczęła myśleć o Regulusie, o jego wyborach i o tym, co się z nim stało. Zdała sobie sprawę, że nawet jeśli on zniknął, wciąż czuła coś do niego, coś, co nie pozwalało jej zapomnieć o ich wspólnych chwilach.

Zaczęła się zastanawiać, czy to, co czuje do Severusa, jest w porządku. Czy może to być uczucie, które zasługuje na to, by być rozwijane, gdy w jej sercu wciąż pozostaje cień Regulusa? Był to dla niej trudny dylemat. Severus był kimś, kogo zaczynała darzyć sympatią, ale Regulus... Regulus był częścią jej przeszłości, której nie mogła tak po prostu zignorować.

- Olivia, jesteś z nami? - przerwała jej myślenie jedna z dziewczyn. Olivia spojrzała na nie z niepewnością.

- Tak, przepraszam. Tylko myślałam o tym, jak to wszystko się zmienia - powiedziała, starając się wykrzesać z siebie uśmiech.

- Zmiany są częścią życia! Musisz się cieszyć tym, co przynosi przyszłość! - powiedziała Sarah, wzruszając ramionami.

Olivia skinęła głową, ale w jej umyśle zagościły wątpliwości. Czy naprawdę mogę się cieszyć, gdy za moimi plecami kryje się taka przeszłość? Zdała sobie sprawę, że powinna zacząć działać, zamiast pozwalać wspomnieniom trzymać ją w martwym punkcie.

|

Kolejnego dnia na lekcji zaklęć, podczas nauki o magicznych obronach, Olivia postanowiła zadać pytanie dotyczące sytuacji po wojnie.

- Profesorze Flitwick, jak można pomóc tym, którzy stracili bliskich w czasie wojny? - zapytała, czując na sobie spojrzenia kolegów.

Profesor Flitwick, choć mały z wyglądu, zrozumiał jej intencje i odpowiedział:

- Czasami najważniejsze, co możemy zrobić, to być dla siebie nawzajem. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale wsparcie w trudnych czasach jest kluczowe. Niezależnie od tego, co się wydarzyło, nie jesteśmy sami.

Te słowa utknęły jej w myśli. Może to właśnie wsparcie jest tym, czego potrzebuje, zarówno dla siebie, jak i dla Regulusa. Może powinna spróbować wybaczyć sobie, a także dać sobie szansę na nowe uczucia.

Kiedy lekcja dobiegła końca, Olivia podeszła do okna, spoglądając na śnieg za nim. To była nowa perspektywa - myślała, że może mogłaby połączyć swoje uczucia do Regulusa z nowym zrozumieniem siebie i Severusa. Życie jest zbyt krótkie, by żyć w przeszłości.

Postanowiła, że zacznie dbać o siebie, ale równocześnie będzie pamiętać o Regulusie. Może powinna dać sobie szansę na miłość, nawet w obliczu straty. To była trudna decyzja, ale w jej sercu zagościła nowa nadzieja.

Z odnowionym postanowieniem Olivia wróciła do reszty klasy, gotowa na nowe wyzwania, które miały ją czekać w nadchodzących tygodniach.

Cień PrzeszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz