XLVIII. Różne oblicza prawdy

221 19 9
                                    

Snape poprowadził ją schodami na dół swojego sklepu. Do miejsca, w którym najwidoczniej warzył eliksiry. Już od wejścia do sklepu dało się wyczuć charakterystyczny zapach eliksirów. Miejsca niezwykłego i tajemniczego. 

Po wejściu do środka przestrzeń była duszna i ciężka od zapachów – mieszanki ziół, dymu z kadzideł, przypraw, a także bardziej intensywnych woni jak siarka czy dziwnie metaliczna nuta przypominająca rozgrzany mosiądz. Aromaty mieszały się i przylegały do skóry, tworząc atmosferę złożoną i jednocześnie niepokojącą, pełną ukrytej mocy. Wnętrze było słabo oświetlone, kilka lamp oliwnych oświetlało półki, na których równo poustawiane były ingrediencje – zasuszone rośliny, pióra magicznych stworzeń, fiołki z jadem węży, drobinki złota i srebra, jakby każda rzecz miała swoje miejsce, a Snape miał na oku każdy przedmiot.

Weszła do warsztatu, a gdy jej oczy przyzwyczaiły się do przyćmionego światła, zobaczyła go, w miejscu tak idealnym dla niego, jakby stworzonym. Severus Snape i jego mroczna pracownia, on i jego eliksiry...

Tutaj wszystko nabierało jeszcze głębszego, bardziej mrocznego charakteru. Schody prowadziły w dół, do chłodnej, kamiennej piwnicy, w której wilgotne powietrze było przesycone ostrą wonią eliksirów w trakcie warzenia. Podłoga była kamienna, nierówna, pełna śladów użytkowania, z miejscowymi zaciekami i plamami po rozlanych eliksirach. Hermionie przyszło na myśl, że w tym miejscu już wcześniej musiała być apteka lub pracownia eliksirów. 

Snape bez słów podszedł do kociołka i zajął się nim, jakby zapomniał o jej istnieniu. Rozejrzała się więc bardziej po pomieszczeniu. 

Warsztat Severusa był minimalistyczny i zarazem wyjątkowo funkcjonalny. Główne miejsce zajmował masywny stół alchemiczny, na którym stały kociołki o różnych rozmiarach i materiałach – od prostych, żelaznych, po eleganckie miedziane naczynia. Na blacie leżały książki, z których wiele miało pożółkłe kartki i skórzane okładki, a także starannie uporządkowane fiolki, słoje i moździerze. Pachniało palonym ziołem, dymem z ognia pod kociołkiem i dziwnie metaliczną wonią roztapianych substancji, które, jakby wbrew prawom natury, zdawały się wibrować w powietrzu.

W rogach piwnicy znajdowały się wysokie regały, wypełnione rzędami ingrediencji – wiele z nich zabezpieczonych w szklanych fiolkach, a inne zawieszonych na linach i haczykach, jak zasuszone korzenie czy pióra feniksa. Światło było przytłumione, przygaszone, a cienie rzucane przez palące się lampki tworzyły na ścianach niespokojne kształty. Wydawało się, że warsztat ten żył swoim własnym życiem, gdzie każdy przedmiot, każde zioło i każda kropla eliksiru miała swoje ukryte znaczenie.

Całe to miejsce zdawało się być przedłużeniem samego Snape'a – mroczne, złożone, pełne tajemnic i niedopowiedzianych historii. Pachniało tu magią – surową, niespokojną, pełną niewyjaśnionej siły, która czekała, by zostać odkryta.

Nie wiedziała, ile czasu minęło, ale nie zwracał na nią uwagi. Severus, wciąż mieszając eliksir, spojrzał na nią kątem oka, gdy niebezpiecznie blisko zaczęła się zbliżać, by zajrzeć mu do kociołka.

– Granger – rzucił chłodno. – Widzę, że nie mogłaś się powstrzymać, co? Natrętna Gryfonka - uznał, zaciskając wargi w wąską linię. - Trzymaj się z daleka od eliksiru. Trzy kroki, już - dodał zaskakująco spokojnym głosem.

Hermiona cofnęła się o krok, lekko zmieszana. Czuła napięcie w powietrzu, które narastało z każdą chwilą jego milczenia. Zawsze była ciekawa jego pracy, ale teraz coś innego ją przyciągało. Wiedziała, że muszą porozmawiać, ale nie wiedziała, jak zacząć.

– Jak zwykle, trafiasz w sedno – odparła Hermiona z przekąsem. Pomimo czasu, jego obecność wciąż wywoływała w niej mieszankę lęku i podziwu. – Chcę wiedzieć, dlaczego wróciłeś. I co to wszystko ma znaczyć – sny, wizje... - wymieniła. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 02 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

HGSS | Uratuj mnie - SEVMIONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz