Obudziłam się w ramionach Joostta. Przytulał mnie do swojej piersi, moje ręce oplatały jego talię.
W tle wściekłe krzyczał budzik. Wyswobodziłam się z jego uścisku
i sięgnęłam po mój telefon, by wyłączyć alarm.Przetarłam zmęczone oczy.
-Joost- drgnęłam jego ramię. Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem
i bardziej naciągnął na siebie kołdrę.-Skrabie- znów go szturchnęłam.
-Co...?- zapytał cicho.
-Wstawaj.
-Po co?- zmarszył brwi i zmrużył zamknięte powieki.
Przewróciłam oczami i zrzuciłam się siebie kołdrę. Zadrżałam z zimna.
-Jest dwunasta.
Usiadłam na brzegu łóżka
i wyprostowałam nogi, które przez całą noc były splątane z nogami Joostta.Spojrzałam na niego przez ramię, wyraźnie nie miał najmniejszego zamiaru wstać, a mi brzuch skręcał się z głodu. Głowa nieco bolała mnie od wczoraj wypitego alkoholu.
Wstałam i zabrałam z torby wygodny dres i koszulkę, poszłam do łazienki aby umyć twarz i się ubrać.
Gdy wyszłam, Joost nadal spał.
Usiadłam obok niego na łóżku
i znowu nim potrząsnęłam.-Joost, wstawaj- zarządziłam śmiejąc się pod nosem.
W końcu otworzył oczy.
-Jezu...- spojrzał na mnie wzrokiem, który wyraźnie mówił "daj mi spokój".
Powoli podniósł się do siadu, okrywając się kołdrą. Ziewnął przeciągle, kuląc się w sobie.
-Już, już...- wstał z łóżka, nadal mając na ramionach kołdrę. Wyglądał jak król w wielkiej szacie i brakowało mu tylko berła oraz korony.
Powoli się rozbudził i ubrał.
Wyszliśmy z pokoju na obiad do stołówki, która była na parterze.
-Musimy się przejść po mieście- stwierdził- już byłem tu parę razy
i mogę ci pokazać kilka fajnych miejsc.-Właśnie chciałam zaproponować spacer- podniosłam na niego wzrok znad talerza.
Wszędzie panował typowy dla stołówki chałas. Rozmowy ludzi, stukot sztuciec o talerze, muzyka cicha w tle.
Całe pomieszczenie było bardzo klimatyczne, tak samo jak cały hotel.
-A reszta?- zapytałam.
-Nie wiem- wzruszył ramionami- zapytam Apsona.
______
Zakochałam się w Landgraaf.
Zawsze gdy przyjeżdżam do nowego dla mnie miasta, w pierwszej chwili mam ochotę w nim zamieszkać.
Jednak im dłużej tu jestem, tym bardziej wiem, że nigdy nie chciałabym mieszkać gdziekolwiek indziej, niż w Amsterdamie.
Stanęliśmy nad kanałem. Po jego drugiej stronie roztaczała się panorama miasta.
Wiał lekki wiatr, który rzucał mi włosy na twarz.
Spojrzałam na Joostta ukradkiem.
Zobaczyłam jego spokojny wyraz twarzy i lekki uśmiech na ustach.
-Stresujesz się?- zapytałam, przerywając ciszę między nami.
-Trochę- przyznał- będzie ci przeszkadzało, jeśli zapale?
-Nie.
Wyciągnął papierosa i wsadził go między wargi. Zasłonił go dłonią, gdy odpalał zapalniczkę.
Po chwili zaciągnał się dymem.
Patrzyłam jak z jego ust wylatują obłoczki dymu.
Zobaczył, że na niego patrzę
i uśmiechnął się do mnie._____
Późnym popołudniem do naszego pokoju zapukała Alanis, która przytargała ze sobą niebieski garnitur, który Joost miał na Eurowizji.
-O, dzięki- przejął ubranie od dziewczyny.
Choć siedziałam w drugim kącie pokoju, na fotelu, udało mi się zobaczyć jej dziwny wzrok.
...Rozczarowanie?
Zamienili dwa zdania, po czym Alanis wyszła, posyłając mi spojrzenie, trwające ułamek sekundy.
Joost zaczął się ubierać, a ja nie mogłam powstrzymać się od pytania cisnącego mi się na usta.
-Czemu ona tak na ciebie patrzyła?
-Czyli jak?- uniósł jedną brew, naciągając na siebie spodnie.
-No tak... Dziwnie.
Milczał.
-Joost?- powiedziałam, wiedząc, że coś jest na rzeczy.
-Uhm..- odchrząknął- kiedyś sypiałem z Alanis.
Spojrzałam na niego spod byka,
z otwartymi ustami.-Co? A Apso? Przecież oni są razem.
-No tak. Apso o tym nie wie. Po prostu... Raz jakoś tak poszliśmy do łóżka, spodobało nam się i tak zostało.
W mojej głowie pojawiła się niespokojna myśl. Wiem, że Joost jeździł na koncerty ze swoją ekipą. Przełknęłam ślinę.
Spojrzał na mnie, jakby czytając mi
w myślach.-Nie uprawiałem z nią seksu już dawno. W sumie to od kiedy zaczęliśmy się do siebie zbliżać.
Poczułam ulgę.
-Okej- pokiwałam głową- Często tak robiłeś? W sensie, spałeś z losowymi laskami?
Nie odpowiedział mi przez chwilę.
-No, w sumie to tak- założył koszulę. Spojrzał na mnie unosząc brwi- a ty?
-A co ja?
-Sypiałaś kiedyś z kimś innym?
-Nie- zmieszałam się trochę. Podniosłam się i podeszłam do niego. Złapałam za jego wpół zapiętą koszulę i zaczęłam zapinać guziki. Joost położył dłonie na moich biodrach.
-Z tobą miałam pierwszy raz- uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego z dołu.
-Serio? A to sexi wdzianko, które wtedy u ciebie znalazłem? Dla kogo to było?
Zmrużyłam oczy, zastanawiając się
o czym on mówi. Nagle sobie przypomniałam.-Oh, to...- parsknęłam śmiechem pod nosem- miało być dla mojego chłopaka, ale miałam wtedy osiemnaście lat i się bałam.
-Rozumiem- skończyłam zapinać jego koszulę, a on przyciągnął mnie bliżej siebie.
Patrzył na mnie
z porozumiewawczym spojrzeniem.-Już się w to nie zmieszczę, jeśli o to ci chodzi.
-Hm, szkoda- zanużył nos w moich włosach.
Przymknęłam oczy, delektując się jego delikatnym dotykiem, dłońmi sunącymi po mojej talii.
Po chwili się odsunęłam.
-Dobra, ja też muszę się ubrać.
_________
Jest snusik pod wargą, jest rozdział.(Im fucking addicted)
CZYTASZ
[Stara Wersja] Uratuje Cię | Joost Klein Fanfik
Fanfiction[Jest to stara wersja tego fanfika, na moim profilu pojawiła się nowa, poprawiona] Helen to popularna dziennikarka, która swoimi wywiadami z celebrytami podbija internet i zdobywa miliony wyświetleń na wielu platformach. Z pomocą Noor- młodszej sio...