27 ★ daddy issues

34 3 14
                                    

Melanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Melanie

Jęknęłam cicho w poduszkę, gdy chciałam przewrócić się na drugi bok, a moje podbrzusze przeszył znajomy, ostry ból. Uchyliłam powieki a moje oczy zmrużyły się przed słońcem, które wpadało do pokoju przez odsłonięte okna. Oczywiście, że byliśmy wczoraj tak zajęci, że żadne z nas nie pomyślało o zasłonięciu rolet.

Gwałtownie się podniosłam, ogarniając spojrzeniem łóżko, ale Justina nie było obok mnie. Więc jednak poszedł spać na dół - stwierdziłam i poczułam się jeszcze gorzej. Nie wiedziałam, jak mam teraz zejść do niego i normalnie funkcjonować.

Zwlekłam się z materaca, trzymając się za brzuch. Na prześcieradle w miejscu, gdzie przed chwilą leżałam, było kilka czerwonych plamek. Po prostu świetnie, nie dość, że mętlik w głowie, to jeszcze na dokładkę okres. Prychnęłam ironicznie sama do siebie. Czyli to dlatego zachowywałam się wczoraj jak jakaś pojebana? Dobrze, że trzymałam u Justina zapasową bieliznę.

Zmieniłam ciuchy na dzienne i ogarnęłam się w łazience. Lustro pokazało mi dobitnie mocną malinkę tuż przy obojczyku, a ja zagryzłam wargi, ogladając ją i nie wiedziałam, czy to moje policzki zrobiły się czerwone, czy to była po prostu wina światła w pomieszczeniu. Przypomniał mi się moment, w którym Justin mi ją zrobił, a to nie pomagało, bo te wszystkie uczucia wróciły do mnie znowu. Nawet jeszcze go nie widziałam, a już zrobiło mi się gorąco na samą myśl. Idiotka.

Stwierdziłam, że nie będę tego tuszować, bo i tak nie miałam tu swoich kosmetyków i po prostu zaciągnęłam dekolt koszulki tak, by zakrywał ślad. Wzięłam głęboki wdech, schodząc na dół.

Już od połowy schodów poczułam zapach świeżej kawy. Justin stał w kuchni, odwrócony do mnie plecami i smażył coś, bo w powietrzu roznosił się zachęcający, słodkawy zapach.
Odwrócił się, słysząc moje kroki i przywitał mnie uśmiechem. Odwzajemniłam go nieśmiało, ale z ulgą. Przynajmniej nadal chciał na mnie patrzeć pomimo tego, co się wydarzyło.

- Hej - przywitałam się, przegarniając włosy palcami i związałam je w luźnego kucyka, siadając na jednym z krzeseł wokół wyspy kuchennej. Kosmyki włosów z przodu wysunęły się, opadając mi wokół twarzy.

Uwielbiałam przesiadywać w ich kuchni, bo była jasna, przestronna i o wiele większa, niż nasza. Justin miał ładnie wyremontowany dom, ale było ich na to stać tylko dzięki Jeremy'emu, który zrobił to w przypływie ojcowskich uczuć, kiedy jakiś czas z nimi mieszkał, zanim znów ich zostawił. Wiedziałam, jak bardzo wszyscy mają tym zaburzone zaufanie, a szczególnie Justin, który najwięcej razy doświadczał tego schematu bycia opuszczanym przez ojca.

Zawsze miałem nadzieję, że teraz już zostanie - powiedział mi kiedyś - Ale z każdym kolejnym razem wiedziałem już, że nie mam prawa nawet robić sobie nadziei. Po latach dorastania bez niego przestało mi zależeć. Nienawidziłem tylko patrzeć, jak mama przechodzi znowu przez to samo. Wolałbym, żeby po prostu dał nam spokój, bo jego ciągłe wracanie było gorsze niż całkowita nieobecność.

reflections | justin bieberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz