Fuck off stalker I J.B

Jedenaście

Uprzedzam, że w niniejszym rozdziale pojawią się sceny +18, więc jeśli nie czujesz się na siłach, po prostu nie czytaj.

    Siedziałam na kolanach Jaia, gdy chłopak, próbował dostać się do naszego domu, wiem, że w pewien sposób zasłaniałam mu widoczność, siedząc na jego kolanach, ale nie mogłam odmówić sobie przyjemności, ocierania się o jego męskość, która swoją drogą stawała się coraz twardsza. 

-Bliar, jeśli nie przestaniesz tego.. kurwa- zduszony jęk wydostał się z jego ust, kiedy kolejny raz, poruszyłam moimi biodrami, sama do końca, nie wiedziałam, że potrafię to robić, że jestem jedną z tych dziewczyn, ale jak widać pożądanie robi dziwne rzeczy z ludźmi- robić, będę zmuszony pieprzyć cię w tym samochodzie- warknął. Naparłam swoimi biodrami, mocniej niż poprzednio, drocząc się z nim. Chłopak jedynie wypuścił ze swoich ust głośne 'kurwa' co miało oznacza, że mu się to podobało. Nie byłam dobra w sprawach seksu, nie znałam się na tym, nie wiedziałam, co robić. Robiłam to co podpowiadała mi moja intuicja. Aby nie zamęczać męskości bruneta, zaczęłam ssać delikatnie skórę na jego szyi, tworząc różowy ślad, gdy kątem oka zerknęłam w szybę, widziałam jak wjeżdżamy w dobrze mi już znaną uliczkę i tylko czekałam, jak w końcu samochód stanie. Gdy minęliśmy dom o numerze 2087, wiedziałam, że moje modlitwy zostały wysłuchane i po chwili auto stanęło. Wiedziałam, że krępowałam ruchy Jaia, ale mimo tego, chłopak otworzył drzwi i trzymając mnie, oplatającą go w pasie, ruszył do drzwi w domu. Jego drżące ręce potwierdzały tylko, jak bardzo pobudzony był. Wyjął z kieszeni klucz, siłując się z zamkiem, kiedy w tym czasie ja zaatakowałam jego usta, nie dbając o delikatność czy spójność. Jai naparł na drzwi, które, pod naciskiem ciężaru nas obojga ustąpił, wpychając nas w głąb domu, brunet nogą zatrzasnął drzwi i ściskając mój tyłek, pogłębiał nasz pocałunek, udając się po schodach na górę . W czasie naszej drogi, zdążyliśmy pozbyć się naszych t-shirtów, przez co mogłam podziwiać umięśnioną i wytatuowaną klatkę chłopaka. Jai siłował się z zapięciem od mojego stanika, coraz bardziej irytując się, gdy nie chciał ustąpić, brunet, delikatnie położył mnie na łóżko, całując moje usta i jednocześnie pozbywając się reszty mojej garderoby, nie zostałam mu dłużna. Gdy chłopak pozbył się mojej bielizny i byłam przed nim dosłownie naga, naszły mnie lekkie wątpliwości, byłam dziewicą i Jai nie miał o tym pojęcia, co związało się z obawą wielkiego niedoświadczenia i bólu, który podobno przy pierwszym stosunku, jest normalną częścią.

-Boże, jesteś taka seksowna- wysyczał Jai, przegryzając wargę, lustrując moje ciało, moje policzki zapiekły na te słowa. Wiedziałam, że nie ma już odwrotu, zresztą, bądźmy szczerzy nie chciałam, żeby był, mimo, iż jestem niedoświadczona, chciałam tego, chciałam tego cholernie mocno. Złapałam za gumkę bokserek chłopaka, zdejmując mu ostatnią część jego garderoby. Moje oczy, musiały przypominać spodki, kiedy spojrzałam jak duży jest penis Jaia. Miał naprawdę ogromny sprzęt. Chłopak,  prawdopodobnie nie zauważył mojej reakcji, ssąc moje sutki i ściskając piersi, co było naprawdę przyjemne. Nie wiedziałam do końca, co powinnam zrobić dla niego, ale pamiętam jak jedna koleżanka opowiadała o swoim stosunku, mówiąc o każdych szczegółach, co uważałam za okropne, ale dzięki temu teraz wiem jak się zachować. Drżącymi rękami, przejechałam dłonią, po śliskim penisie, gdy usłyszałam pomruk zadowolenia ze strony bruneta, nie zaprzestałam swoich ruchów, powtarzając to raz, po raz, czułam jak jego męskość drży, a na główce pojawiły się pierwsze krople preejakulatu. Nie będąc do końca pewną, czy tak się robi, koniuszkiem języka, zlizałam owe kropelki, a odpowiedzi usłyszałam gwałtowne wciągnięcie powietrza, więc przestałam będąc pewną, że to nie był dobry pomysł. Lecz nim, zdążyłam powiedzieć cokolwiek Jai wychrypiał:

-Zrób to jeszcze raz, proszę- zaskomlał, to dodało mi swego rodzaju odwagi i dominacji. Pochyliłam się nad jego członkiem i językiem przejechałam po całej jego długości, zassałam delikatnie główkę, podrażniając ją językiem, wsunęłam odrobinę więcej jego penisa, poruszając głową w dół i w górę, pomruki przyjemności, uciekały z ust chłopaka, posyłając go w coraz to bardziej błogi stan. W ustach czułam jak jego penis drży, a jakiś płyn, delikatnie wypływa do moich ust i nim zasmakowałam go więcej, Jai odsunął moją głowę, patrząc na mnie wielkimi od pożądania i namiętności oczami, popychając mnie tak, że zawisł nade mną, całując moje usta. Odsunął się ode mnie, otwierając szafkę nocną, z której wyciągnął małe opakowanie. Otworzył je zębami i nasuną lateks na swoją męskość i zbliżył ją do mojego wejścia. Chłopak wsunął się we mnie, co sprawiło mi naprawdę dużo bólu, zacisnęłam mocno oczy, czekając na jego kolejny ruch, ale on nie nastąpił, więc otworzyłam swoje oczy patrząc na chłopaka.

-Bliar, czy ty jesteś dziewicą?- spytał delikatnie, pozostając wciąż wewnątrz mnie.

Byłam

W odpowiedzi jedynie skinęłam głową, nie da się ukryć takie faktu, prawda? To zawsze wychodzi, nieważne jak bardzo starasz się to ukryć. Ale można było się tego spodziewać, moje ruchy były niepewne, nie wiedziałam co robić, to oczywiste, że byłam niedoświadczona. 

-Rusz się- wypowiedziałam po chwili ciszy.

-Postaram się być delikatny, dlaczego od razu mi nie powiedziałaś?- spytał, lekko wysuwając się z mojego wnętrza i wsuwając z powrotem, ale ja nie odpowiedziałam, byłam zbyt mocno zaabsorbowana bólem i przyjemnością, to było naprawdę dziwne połączenie, ale jak bardzo było one chore, tak bardzo stawało się to dobre, przyjemne. Jai, nadał wolne tępo, starając się nie zadać mi więcej bólu, co uznałam za bardzo urocze, cieszyłam się, że nie był egoistą. 

-Szybciej, proszę- zaskomlałam, błagając o więcej przyjemności, ból już dawno poszedł w zapomniane, a na jego miejsce wstąpiła czysta przyjemność, Jai naprawdę przyśpieszył tępo, na co wbiłam paznokcie w jego plecy, jeżdżąc po nich, zostawiając ślady i jęcząc, z największej przyjemności, jaka mi się przytrafiła.

-Jesteś kurewsko ciasna- wysapał chłopak, pomiędzy pchnięciami, które teraz w niczym nie przypominały, wolnego tępa z początku, spodobało mi się to jak, seksowny był jego głos, to było podniecające. Czułam jak w moim podbrzuszu robi się cieplej i takie dziwne, uczucie przeleciało, jakby, moje wnętrze ściskało się, nie mam zielonego pojęcia.

-J-Jai, ja c-chyba dochodzę!- Krzyknęłam ile sił w płucach, czując jak gorąca fala rozlewa się po moim wnętrzu, chłopak zrobił kilka pchnięć i on również doszedł, zapełniając prezerwatywę. Opad, zmęczony obok mnie, uprzednio wysuwając swojego penisa. Oboje głośno dyszeliśmy, ale byliśmy szczęśliwi, to uczucie było nie do opisania, tak jakby spełnienie, szczęście, ale i coś jeszcze urodziło się przed nami i nie miałam zielonego pojęcia, co to za uczucie. Czułam na sobie wzrok bruneta, więc odwróciłam głowę w jego stronę, patrząc w jego oczy, zwróciłam uwagę, na stróżki potu, spływające po jego skroni. Przez myśl przeszło mi, że nie byłam wystarczająco dobra, że to nie był seks, który będzie pamiętał zawsze i zrobiło mi się z tego powodu smutno, nie miałam oczywiście potwierdzenia z jego strony, ale co można było spodziewać się po dziewicy? Nie jestem dziwką, która, zna każdy krok, potrafi na różne sposoby zaspokoić facetów, byłam zwykłą Bliar. Mały dreszcz przeszedł przez moje ciało, a Jai zauwawszy to, przykrył nas oboje kołdrą, przyciągając mnie do jego ramiona i składając na moim czole delikatne pocałunki.

-Odkąd pamiętam, marzyłem o tej chwili- chłopka szepnął w moje ucho, przegryzając jego płatek i tulą mnie bardziej do siebie. Nie miałam pojęcia co jego słowa oznaczają, naprawdę nie potrafiłam wyjaśnić sensownie, co chłopak mógł mieć na myśli, ale nie zaprzątałam sobie tym głowy, czując jak zmęczenie osiada na mnie. Wtuliłam się w jego tors i usnęłam. 

A/N: Tak, tak wiem, że ten rozdział jest totalnie do dupy, ale na moje usprawiedliwienie mam tylko to, że to jest pierwszy raz kiedy napisałam taką scenę. Więc mam nadzieje, że będziecie wyrozumiali.

Czekam na komentarze i voties 

Pozdrawiam x