Na twarzy Draco spoczęły promyki słońca, które przebiły się przez materiał namiotu. Otworzył oczy i rozejrzał się. Z chwilą, gdy wychylił głowę z namiotu, zerwał się na różne nogi.
- Wstawać! Już południe, musimy iść! Ruchy, ruchy, ruchy!- pozostała dwójka, wstała i szybko się ogarnęła. Złożyło namiot i ruszyli w dalszą drogę. Godziny mijały nieubłaganie szybko. Draco myślał tylko o Hermionie, o tym, że chce trzymać ja teraz w ramionach i nigdy nie wypuścić.
- Draco- cichy głos Hermiony dotarł do uszu Draco. Diabeł i Ruda szli dale, jakby nie słyszeli.- Draco- głos wciąż nawoływał. Draco poszedł w jego kierunku.
- Draco gdzie ty idziesz, to nie w tą stronę- powiedziała Ginny.
- To Hermiona, jest tam, woła mnie.- Zanim ktokolwiek zdarzył zareagować stali już na małej plaży przed jeziorem. Draco stał przed Ginny, a po chwili dołączył do niego Blaise. Oby dwoje wpatrywali się w wodę. Ginny zrozumiała co się dzieje, ale było za późno. Syreny wyszły z wody i zaczęły ich nawoływać. Draco szedł pierwszy. Gdy już miał chwycić syrenę za rękę, Ginny rzuciła zaklęcie żądlące i syrena uciekła. Draco ocknął się z transu, ale Weasley nie zwracała na to uwagi, bo pobiegła do Blaisa i pocałowała go, co zadziałało jak zaklęcie. Syreny znikły.
- Głupki, to był pierwszy test. Gdyby nie ja to byście zginęli. Mówiłam, za wam się przydam- powiedziała z wyrzutem do Diabła.
- Dzięki Ruda, a teraz chodźmy.
~~~~~~~
Czuje się taka wolna, czuję się taka szczęśliwa, czuję, jakbym mogła latać.
Hermiona od czasu bramy z drzew przeszła jeszcze przez dwie. Jedna była wyrzeźbiona w skale i zabrała zazdrość, a druga zrobiona była z kwiatów na winorośli, ta zabrała nienawiść. Hermiona czuła się wolna od problemów.
Stała teraz przed czwartą bramą. Była ona pomiędzy dwoma posągami. Piękne i majestatyczne arcydzieła wyrażały smutek, a gdy przez nie przeszła pozbyła się go.
Radość, tylko to teraz czuję. Zero smutku, nienawiści czy zazdrości. Zero gniewu, tylko radość i szczęście. Nie chciałam umierać, ale to jest coś pięknego.
CZYTASZ
Riddle?
Fanfiction- Draco? - Hmm? - Co byś najbardziej chciał dostać na gwiazdkę?- Draco spojrzał na dziewczynę. Odpowiedź była jasna, ale jakby to wyglądało, gdyby jej powiedział. - Wszystko, co jest mi potrzebne już mam, a to, co chce, jest nieosiągalne- mówił wsta...