Byliśmy blisko, bardzo blisko. Z każdym krokiem zbliżaliśmy się do celu.
- I gdzie one są?- krzyknął Draco, gdy mapa pokazała, że są u celu.
- Tu- odezwał się głos za nimi. Gdy się odwrócili, ukazały się im wrota. Troje drzwi, zamkniętych na zamek.- To są drzwi do waszego celu. Pierwsze dadzą wam potęgę, drugie dadzą wam więcej pieniędzy niż dacie radę zliczyć, a trzecie dadzą wam prostotę.- Draco chciał się zastanowić nad słowami, wypowiedzianymi przez głos, ale jego towarzysze byli innego zdania. Ginny ruszyła do pierwszych drzwi, a Blaise do drugich.
Myślałem, że jednak będzie na odwrót.
Pomyślał Draco. Szybko zatrzymał przyjaciół, co spowodowało, że Ci się obudzili.
- Debile, to jest test na pychę.- Przyjaciele spuścili głowy.- Ruszajmy.
Razem przeszli przez trzecie drzwi i ukazała im się grota. Nim podeszli bliżej pojawiła się czarna postać. Była dużo większa od dorosłego człowieka. Jej czarna praktyka lekko chwiała się na wietrze, a stare skrzydła niezdolne do latania opadały na plecy.
- Czego szukacie u wrót hadesu?- głos był straszny. Nie wiedzieli, co powodowało ten strach, ale bali się.
- Chcemy prosić o oddanie nam przyjaciółki.
- Jak się zwie to dziewczę, którego szukacie?
- Hermiona Riddle.
- Panna Riddle zaszła za daleko, abyście mogli ją przywołać, trzeba zapłacić za jej powrót- odezwała się po chwili postać.
- Jaka jest cena?- zapytał od razu Draco.
CZYTASZ
Riddle?
Fanfiction- Draco? - Hmm? - Co byś najbardziej chciał dostać na gwiazdkę?- Draco spojrzał na dziewczynę. Odpowiedź była jasna, ale jakby to wyglądało, gdyby jej powiedział. - Wszystko, co jest mi potrzebne już mam, a to, co chce, jest nieosiągalne- mówił wsta...