Rozdział 24

2.2K 109 5
                                    

Byliśmy blisko, bardzo blisko. Z każdym krokiem zbliżaliśmy się do celu.

- I gdzie one są?- krzyknął Draco, gdy mapa pokazała, że są u celu.

- Tu- odezwał się głos za nimi. Gdy się odwrócili, ukazały się im wrota. Troje drzwi, zamkniętych na zamek.- To są drzwi do waszego celu. Pierwsze dadzą wam potęgę, drugie dadzą wam więcej pieniędzy niż dacie radę zliczyć, a trzecie dadzą wam prostotę.- Draco chciał się zastanowić nad słowami, wypowiedzianymi przez głos, ale jego towarzysze byli innego zdania. Ginny ruszyła do pierwszych drzwi, a Blaise do drugich.

Myślałem, że jednak będzie na odwrót.

Pomyślał Draco. Szybko zatrzymał przyjaciół, co spowodowało, że Ci się obudzili.

- Debile, to jest test na pychę.- Przyjaciele spuścili głowy.- Ruszajmy.

Razem przeszli przez trzecie drzwi i ukazała im się grota. Nim podeszli bliżej pojawiła się czarna postać. Była dużo większa od dorosłego człowieka. Jej czarna praktyka lekko chwiała się na wietrze, a stare skrzydła niezdolne do latania opadały na plecy.

- Czego szukacie u wrót hadesu?- głos był straszny. Nie wiedzieli, co powodowało ten strach, ale bali się.

- Chcemy prosić o oddanie nam przyjaciółki.

- Jak się zwie to dziewczę, którego szukacie?

- Hermiona Riddle.

- Panna Riddle zaszła za daleko, abyście mogli ją przywołać, trzeba zapłacić za jej powrót- odezwała się po chwili postać.

- Jaka jest cena?- zapytał od razu Draco.


Riddle?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz