WAŻNE PYTANIE POD ROZDZIAŁEM!
Minęły dwa tygodnie od przyjazdu z nad jeziora. Nikt oczywiście nie wie o mnie i Mercy. Nie jesteśmy oficjalnie razem, ponieważ nadal nie jesteśmy pewni naszych uczuć. Stałem właśnie z Alice i resztą i co chwilę zerkałem na Mercy, która śmiała się zapewne z żartów Liam'a. Uśmiechnąłem się lekko i nadal nie spuszczałem wzroku z brunetki.
- Niall. - poczułem szarpnięcie. Potrząsnąłem głową i spojrzałem na Alice. - Słuchasz mnie? - spytała. Dopiero teraz zorientowałem się, że zostaliśmy sami.
- Zamyśliłem się. - mruknąłem.
- Jak zakład? - spytała. - Widzę, że bardzo dobrze. - uśmiechnęła się.
- Alice, nie mogę jej tego zrobić. - powiedziałem.
- Możesz, to był zakład. - skrzyżowała ręce na klatce piersiowej. - Czy Ty się...
- Nie wiem. - przerwałem jej. - Nie wiem co to miłość, ale chyba to jest to.
- Nie wierze. - szepnęła.
- Ja też. - powiedziałem cicho i zacząłem bawić się palcami.
- Eh...dobra nie powiem jej. - powiedziała.
- Naprawdę? - spytałem.
- Naprawdę. - odpowiedziała. - Tylko jest jeden warunek.
- Jaki? - westchnąłem.
- Będziesz na każde moje zawołanie.
*Mercy pov*
- Odkąd wróciłaś z jeziora, jesteś jakoś dziwnie szczęśliwa. - powiedziała Sophia.
- Wydaje Ci się. - powiedziałam i posłałam uśmiech Niall'owi, gdy przechodziłam obok niego. Dziewczyna wzruszyła ramionami i pociągnęła mnie w stronę klasy.
***
- Mercy, czy mogłabyś łaskawie skupić na mnie swoją uwagę? - spytała Sophia, gdy siedziałyśmy na stołówce.
- Co? - spytałam i potrząsnęłam głową. - Ach, tak tak, film to bardzo dobry pomysł.
- Nie mówiłam o filmie. - powiedziała. Zmarszczyłam brwi i spojrzałam na brunetkę. - Chodziło o masz projekt z fizyki.
- Przepraszam, Soph. - powiedziałam.
- Kto przykuł Twoją uwagę?
- Nikt ważny. - powiedziałam i przeniosłam swój wzrok z powrotem na Niall'a. Przy nas pojawił się Liam i jedynie co usłyszałam to wygrany mecz.
- Mercy! - krzyknęła Sophia, a ja się wzdrygnęłam.
- Jesteś jakaś rozkojarzona. - powiedział Liam.
- Przepraszam was, po prostu tyle się teraz dzieje. - powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Co na przykład? - spytała dziewczyna.
- Kiedyś Ci powiem.
***
- Znów nic nie jadłaś. - usłyszałam za sobą. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Niall'a. Usiadł obok mnie i odpalił papierosa.
- Jakoś nie byłam głodna. - wzruszyłam ramionami.
- Mercy. - jęknął.
- Niall. - przedrzeźniałam jego ton.
- Podoba mi się. - powiedział i poruszył zabawnie brwiami.
- Idiota. - powiedziałam i szturchnęłam go w ramię.
CZYTASZ
my new (fri)end||n.h. ✔
Random''- Mercy to nie tak! - krzyczał i próbował mnie zatrzymać. - A jak?! - odwróciłam się. - Chciałeś się mną zabawić? Zabawiłeś się, a teraz zostaw mnie w spokoju. - powiedziałam i ruszyłam przed siebie. - Nie rozumiesz?! Zakochałem się w Tobie! - krz...