Epilog

2.4K 168 51
                                    

WAZNA NOTKA NA DOLE!

On umierał mi na rękach. Kurwa!

...
Z moich oczu zaczęły płynąć łzy.

Kiedy przyjechała karetka patrzyłem jak zabierają blondyna. Mogłem jedynie patrzeć i płakać. Nie mogłem go znowu stracić. To nie mógł być koniec. Nie teraz kiedy wszystko miało się ułożyć. Kurwa!

W szpitalu siedziałem nieruchomo na korytarzu i plakałem. Tylko tyle byłem w stanie zrobić. Nic nie robiłem, nic nie mówiłem.

Lekarze biegali w jedna i w druga stronę. Pielęgniarki to samo. Nie zareagowałem nawet kiedy Itachi i Jiraiya przyszli. Pytali mnie o wiele rzeczy. Machali rękoma i szturchali w ramię. Ja tylko patrzyłem tępo na ścianę, a po moich policzkach płynęły łzy.

Straciłem go na zawsze? Kurwa!

___________________________

No i po epilogu! ;C Smutamy z Saskie? :C Co on teraz biedny zrobi bez swojego ukochanego Naruto?!

Miałam zamiar zrobić drugą część ale pod ostatnim rozdziałem pojawiły się bardzo przykre i smutne komentarze. Czy wy naprawdę myślicie, że mogłabym go zabić?!

Skoro tak... Nie bedzie dalszej częśći.

Szkoda mojego cennego czasu...


Zapraszam do czytania : Team 7- Zawiłe uczucia! Dostępne na moim profilu.

SasuNaru - Alone ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz