*NARUTO*
Ledwo wróciwszy do domu pobiegłem do łazienki i zamknąłem się od środka. Oparłem się o drzwi plecami i zjechałem po nich na podłogę. Następnie podkuliłem nogi pod samą brodę i z moich oczu zaczęły płynąć łzy.
Byłem zły, smutny i szczęśliwy. Nie wiem dlaczego ale te trzy stany emocjonalne mieszały mi się w głowie. Nie mogłem przestać się trząść. Cały czas widziałem wspomnienia z poprzedniego dnia.
Co było ze mną nie tak? Wiem, że to głupie ale czułem coś do tego Drania. Nie potrafiłem jednak tego zaakceptować, przyjąć do wiadomości. Co się ze mną dzieje, pomyślałem.
***
Odkąd wróciłem od Uchihy nie wycodziłem z pokoju. Bałem się. Nawet nie miałem apetytu. Jiraiya cały dzień wołał mnie na jakiś posiłek. Specjalnie dla mnie przygotował ramen*. Nawet na ramen nie miałem ochoty. Ręce mi się trzęły. Lezałem na łóżku skulony w pozycji embronalnej.
Nie płakałem. Tyle łez wylałem przez cały dzień, że pod wieczór nie miałem czym płakać. Łzy wyschły, a oczy były zaczerwienione, spuchnięte i obolałe. Oddech miałem nierówny.
To co między nami zaszło było dziwne. Przyjemne ale strasznie dziwne. Pragnąłem tego, jednocześnie niechcac, bojąc się tego. A jednak nawet teraz chciałem więcej. To było nienormalne, ochydne. Brzydziłem się siebie. Jak mogłem pozwolić mu na uprawianie seksu ze mną? To był impuls. Chwilowe zaćmienie umysłu.
Jak ja mu spojrzę w oczy?
*SASUKE*
Cały czas myślałem o Naruto. Ciekawiło mnie dlaczego uciekł. Przecież wczoraj było nam dobrze, zastanawiałem się. Chciale tego tak samo jak ja. Nie był bierny. Nie zmuszałem go do niczego. A rano wybiegł jak oparzony ze łzami w oczach i nawet nie chciał żebym go dotknął. Cholera!
Po cichym obiedzie z Itachim postanowiłem się przejść po okolicy, nawdychać się świeżego powietrza. Miałem dość pytań Itachiego. Wścibski brat. Obudził nas rano z uśmiechem na twarzy. Bezczelny... Może dlatego Naruto się spłoszył? Zawstydził się?
Kiedy zaczęło się sciemniać poszedłem do parku. Jakoś nie miałem ochoty wracać do domu i rozmawiać z Itachim.
Zeszłej nocy czułem się szcześliwy, że miałem go blisko. Kochałem go, pragnąłem. Chciałem spędzić z nim resztę życia.
W pewnym momencie zmęczenie wzięło nade mną kontrolę. Ziewnąłem raz, drugi, trzeci. Sięgnąłem do kieszeni po swój telefon. Zerknąłem na wświetlacz. Dochodziła 22, ksieżyc już od dłuższego czasu świecił. Pełnia była wczoraj, pomyślałem. Schowałem telefon i sennie przetarłem oczy.
Idąc ścieżką w stronę domu zauważyłem kogoś. Jakiś mężczyzna szedł wprost na mnie z kierunku, którym mieszka Naruto. Z początku myślałem, że to może on. Jednak szybko zmieniłem zdanie. To było przecież nie możliwe.
Z całą pewnością mnie będzie teraz unikać. Ciekawe tylko jak? Chodzimy razem do jednej klasy...
Szedłem powoli, wpatrując się w postać przede mną. Nagle mężczyzna potknął się o coś i przewrócił. Zakął głośno. Westchnąłem głęboko i podbiegłem do niego aby mu pomóc. I właśnie wtedy nasze spojrzenia się spotkały. Ten błekit poznałbym wszędzie.
- Naruto? - odezwałem się zszokowany. To jednak on.Blondyn orintując się w jakiej sytuacji się znalazł odpycha mnie od siebie, a do jego oczu napłynęły łzy.
- Nie dotykaj mnie, debilu! - zawołał. Zabolało mnie to. Chciałem zareagować ale nie zdażyłem. Uzumaki zerwał się biegiem spowrotem do domu. Ruszyłem za nim.Gdy dobiegliśmy na skraj parku udało mi się go zatrzymać, łapiąc jego nadgarstek.
- Naruto, poczekaj... - powiedziałem spokojnie.*NARUTO*
Nie udało mi się uciec. Złapał mnie za nadgarstek. Zatrzymaliśmy się, a ja zacisnąłem pieści. Wyszarpnąłem moja rękę.
- Puszczaj mnie, Uchiha! - wrzasnąłem. Ponownie zerwałem się do biegu. Zamknąłem oczy i biegłem przed siebie. Nagle zauważyłem coś i zapadła ciemność. Usłyszałem tylko jak przerażony Uchiha krzyczy za mną moje imię...
_______________Drama time! XD
Jak myślicie co się stało biednemu Naruto?! ;C
Następny rozdział powinien pojawić się w przyszłym tygodniu!
Proszę o komentarze i gwiazdki! ;3 To bardzo motywuje ;3
Do następnego kochani! X

CZYTASZ
SasuNaru - Alone ✔
FanfictionNaruto pojawia się w nowej szkole. Od początku wpada w kłopoty. Dodatkowo poznaje tam tajemniczego chłopaka, ktory ma mroczną przeszłość. Czy ich drogi sie połączą? Jakie tajemnice skrywa nowy znajomy?